Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Praca dla 1500 osób na plantacji borówek pod Białogardem

Jakub Roszkowski [email protected]
Poniedziałek, pierwszy dzień przyjmowania zgłoszeń. Nawet 1.500 zł miesięcznie na rękę można zarobić, pracując przez wakacje na plantacji borówki w Żelimusze. To jednak nie jest lekka praca. Sporo osób się wykrusza. Dlatego właściciel docelowo zatrudni na sezon nawet 1.500 osób.
Poniedziałek, pierwszy dzień przyjmowania zgłoszeń. Nawet 1.500 zł miesięcznie na rękę można zarobić, pracując przez wakacje na plantacji borówki w Żelimusze. To jednak nie jest lekka praca. Sporo osób się wykrusza. Dlatego właściciel docelowo zatrudni na sezon nawet 1.500 osób. Radosław Brzostek
Największa na Pomorzu plantacja borówki amerykańskiej w Żelimusze rozpoczęła nabór pracowników.

Nabór rozpoczął się w poniedziałek, potrwa do połowy lipca. Jednak już pierwszego dnia do pracy zgłosiło się blisko 300 osób.

- Potrzebujemy ludzi do zbioru borówki amerykańskiej, praca będzie akordowa - wyjaśnia Piotr Wiśniewski, przedstawiciel firmy Polana. - Szukamy też ludzi do pakowania owoców, to też praca na akord, oraz ludzi do kierowania grupą zbieraczy na plantacji i pomocy w chłodni przy pakowaniu borówki. To będzie praca za stawkę godzinową.

Firma Polana jest właścicielem plantacji w Żelimusze, która liczy ponad 200 hektarów.

Firma zatrudnia przez cały rok około 100 osób. Ale w okresie zbiorów, które zaczynają się za miesiąc, pracujących musi tu być nawet 1.500. Dla bezrobotnego regionu białogardzkiego, w którym stopa bezrobocia sięga 30 procent, plantacja jest więc jak zbawienie.

- Po prostu nigdzie nie ma pracy. Nawet na staże nigdzie nie można się dostać. Tu jest ciężko, ale w zeszłym roku zarabiałem nawet 1.500 zł na rękę. I najważniejsze, firma płaci bez ociągania. A to ważne w tych czasach - powiedział nam Marcin, jeden z kilkuset mieszkańców powiatu białogardzkiego, którzy w poniedziałek zgłosili się do pracy.

Zbiory rozpoczną się około 20 lipca i potrwają przynajmniej do końca września.

- Nie mamy szczególnych wymagań co do pracowników. Trzeba po prostu mieć chęci, być zdrowym i przejść m.in. kurs BHP - mówi Piotr Wiśniewski. Przypomina, że nabór prowadzony jest też na dwóch pozostałych plantacjach spółki, znajdujących się w Ochoży koło Lublina i Wielistowie w województwie pomorskim.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!