Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Proces: Po wypadku cywila z policją. Odszkodowanie dla funkcjonariuszy?

Jakub Roszkowski
Michał (z lewej) i Paweł Walkowscy w sądzie. Policja chce, aby pokryli koszty odszkodowania w wysokości 7 tys. złotych.
Michał (z lewej) i Paweł Walkowscy w sądzie. Policja chce, aby pokryli koszty odszkodowania w wysokości 7 tys. złotych. Radosław Brzostek
Sąd: W środę wyrok w sprawie, w której policjanci domagają się od Pawła Walkowskiego odszkodowania za wypadek z radiowozem.

Relacja z procesu dziś na GK24

Relacja z procesu dziś na GK24

Drodzy Czytelnicy - jeszcze dziś w GK24 relacja z procesu w Białogardzie. Jaki będzie wyrok sądu? Szukaj dziś tych informacji na portalu GK24.

- Jestem już ogromnie zmęczony tą sprawą - mówił nam wczoraj Michał Walkowski, ojciec Pawła Walkowskiego. Przygotowywał się jednak do dzisiejszej rozprawy z nadzieją. Bo nowa opinia biegłego, powołanego przez sąd, tę nadzieję - według niego - daje.

Sprawa dotyczy wypadku samochodowego. Paweł Walkowski, którego w sądzie od trzech lat reprezentuje ojciec, skręcając samochodem na posesję do znajomych, zderzył się z radiowozem. Policyjne auto nadjeżdżało z tyłu. Mundurowi próbowali wyprzedzić samochód Walkowskiego na ul. 1 Maja. Nie zdążyli. Zatrzymali się na drzewie. Wtedy biegli uznali, że winę za ten wypadek ponosi jednak Paweł Walkowski. Wprawdzie jego samochód został uderzony z tyłu, miał włączony kierunkowskaz, ale według opinii biegłych, którym dał też wiarę sąd, Walkowski nie upewnił się, że może skręcać.

Kara za to nie była wysoka - łącznie 410 złotych. Ale Komenda Wojewódzka Policji w Szczecinie przycisnęła białogardzianina. Domaga się od Walkowskiego, w imieniu Skarbu Państwa, łącznie ponad 7 tysięcy złotych odszkodowania. To za to, że policjant, który brał udział w kolizji, doznał uszczerbku na zdrowiu. Biegli oszacowali, że ten uszczerbek wyniósł 10 procent. Policjanta po wypadku bolała głowa.

- Nie mogą wyciągnąć pieniędzy od potężnej firmy ubezpieczeniowej, więc dopadli nas, zwykłych, szarych obywateli - komentuje pan Michał. - Ale zapoznałem się z nową opinią biegłego. Daje nadzieję, bo jest tam napisane, że policjanta zbadano prawidłowo i nie zauważono żadnych nieprawidłowości. A bóle głowy mogą pochodzić od dyskopatii, na którą cierpi policjant, a która nie ma związku z tamtym wypadkiem.

Walkowscy bronią się sami, bo nie stać ich na adwokata. Po ostatniej rozprawie pomoc prawną zaoferował im poseł Stefan Strzałkowski. Ale później długo się nie odzywał. Wczoraj udało nam się jednak z nim porozmawiać. - To trudna i dość zawiła sprawa. Choć nie beznadziejna. Wszystko zależy od tego, jak się zakończy w sądzie. Liczę, że jednak dobrze dla Walkowskich. Jeśli nie, widzę jeszcze pewne możliwości pomocy - znowu dał nadzieję poseł.

Czytaj e-wydanie »

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!