Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przegrana Gwardii. Zabójcza skuteczność Olimpii

Krzysztof Marczyk
Krzysztof Marczyk
Kolejną ciężką przeprawę mają za sobą podopieczni Tadeusza Żakiety. Tym razem, w 3. kolejce II ligi Gwardia w Elblągu nie dała rady miejscowej Olimpii. Ta wspierana była przez ponad 1300 kibiców, który do ostatniego gwizdka zdzierali gardła dla swego zespołu. Koszalinian wspierała zaś 35-osobowa grupa fanów.

Pierwsza część spotkania to najpierw około 15-minutowa przewaga gospodarzy. Z tej jednak nie zrodziły się klarowne sytuacje, bo strzały piłkarzy Olimpii były albo niecelne, albo blokowali je obrońcy Gwardii. Z czasem coraz wyraźniej do głosu zaczęli dochodzić koszalinianie. Najpierw niecelnie strzelał Wojciech Zyska. Potem tuż nad poprzeczką piłkę przeniósł Junpei Shimmura. W 30. minucie Radosław Mikołajczak wyłożył piłkę Zysce, a ten, po ograniu obrońcy, z bliskiej odległości trafił w bramkarza. Chwilę potem kolejną, najlepszą sytuację Gwardii zmarnował Przemysław Brzeziański, który z około 5 metrów, po asyście Zyski, uderzył nad poprzeczką.

Nim te dwie stuprocentowe okazje zemściły się na gwardzistach, ci po przerwie próbowali, znów za sprawą Brzeziańskiego, pokonać bramkarza rywali. Nic jednak do siatki nie wpadło, a z upływającymi minutami to Olimpia zaczęła panować na murawie. Efektem tego było wykorzystanie błędu obrony, brak asekuracji i uderzenie z linii pola karnego przez Radosława Stępnia. Piłka poszła jeszcze po rękach Adriana Hartleba i wpadła w samo okienko. Drugi gol to podobna akcja do tej, w której nie trafił Brzeziański. Stępień dostał świetną piłkę po akcji lewą stroną i z najbliższej odległości podwyższył rezultat.

Goście nie byli w stanie odrobić strat. Znów dały o sobie znać problemy widoczne w pierwszych dwóch spotkaniach. Ostatnie minuty w wykonaniu koszalińskiej drużyny to sporo niecelnych podań, zbyt głębokich lub zbyt lekkich dośrodkowań, niecelnych strzałów, problemów z wyprowadzaniem piłki z własnej połowy, czy wymianą paru podań na połowie przeciwnika. Brakowało na to wszystko sił.

Olimpia Elbląg - Gwardia Koszalin 2:0 (0:0)
Bramki: 1:0 i 2:0 Stępień (57. i 75.).
Olimpia: Daniel - Iwanowski, Wenger, Kołosow (68. Kurbiel), Szuprytowski (65. Lisiecki), Stępień, Ressel, Szmydt (46. Bojas), Kiełtyka, Danowski (72. Rozumowski), Kop-Ostrowski.
Gwardia: Hartleb - Maciąg, Wojciechowski, Karbowiak (70. Szabat), Brzeziański, Kwiatkowski (87. Majtyka), Shimmura, Stańczyk, Mikołajczak (66. Przyborowski), Januszkiewicz, Zyska (74. Łysiak).

Zobacz także: Znicz Pruszków - Gwardia Koszalin 1:2

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo