To zdjęcie przysłał nam Czytelnik, dla którego postawienie blokady na miejscu parkingowym dla osoby niepełnosprawnej przy ul. Tradycji 1 wydało się absurdem.
- Po co w ogóle wyznaczać takie miejsce, skoro może z niego skorzystać tylko jedna osoba. Ta, która ma kluczyk do blokady - słusznie zauważa nasz Czytelnik.
Sprawą zainteresowaliśmy koszalińską Straż Miejską. - Zasada jest taka na parkingach miejskich, tych przy drogach wewnętrznych spółdzielni mieszkaniowych, a nawet przy centrach handlowych nie mogą istnieć indywidualne miejsca parkingowe. Czyli takie przeznaczone dla konkretnej osoby. Tym samym nie można montować blokad - tłumaczy Jerzy Orzechowski, komendant Straży Miejskiej w Koszalinie. - Co innego, jeśli teren parkingu należy do prywatnej osoby. Wtedy rzeczywiście może ona chcieć, by na jej posesji auta mogły stawać tylko konkretne osoby. Chodzi na przykład o właścicieli pensjonatów, którzy są również właścicielami miejsc parkingowych. Oni mają prawo do stawiania blokad i rozdania kluczy tylko swoim gościom. Nie wiem, jak jest w przypadku parkingu przy ul. Tradycji 1, ale zaraz wyślę tam patrol - dodaje komendant.
Okazało się, że akurat w tym przypadku blokada postawiona została na terenie prywatnym, a tym samym legalnie, zgodnie z prawem.
Czy uważasz, że przepisy regulujące zasady oznaczania miejsc parkingowych dla osób niepełnosprawnych są słuszne? A może powinny zostać zmienione? Zapraszamy do dyskusji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?