Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przy miejskich drogach nie ma już fotoradaru

Inga Domurat [email protected]
Fotoradar często ustawiany był przy Szkole Podstawowej nr 2 przy ul. Armii Krajowej, gdzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 40 km/h.
Fotoradar często ustawiany był przy Szkole Podstawowej nr 2 przy ul. Armii Krajowej, gdzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 40 km/h. Inga Domurat
Ku zadowoleniu kierowców w Świdwinie nie ma już przenośnego fotoradaru. Nie ma go jednak nie dlatego, że stał bezużyteczny i nie przynosił dochodu. Wręcz przeciwnie, do końca grudnia zrobił tyle zdjęć, że Straż Miejska do dziś utkwiła w papierkowej robocie.

Po prostu umowa najmu wygasła.

Na wystawienie czeka jeszcze 700 mandatów. Więcej na razie nie będzie. - Dotychczasowa umowa z gdańską firmą wygasła z końcem roku i na razie nie zdecydowaliśmy się na podpisanie nowej z tą czy inną firmą. A to dlatego, że nie mamy osoby, która mogłaby obsługą, a potem papierkową robotą związaną z wypisywaniem mandatów, zająć się na stałe - wyjaśnia Grzegorz Szczepański z Urzędu Miasta w Świdwinie.

- Dwóch strażników miejskich to za mało. Od połowy maja wystawili 2.326 mandatów, ale wciąż jeszcze zostało im do wypisania 700 sztuk. Nie mogą tylko zajmować się sprawami związanymi z fotoradarem, dlatego na razie nowej umowy na jego wynajem ratusz nie podpisał.

Ma to jednak zrobić, gdy tylko zapadną decyzje co do dodatkowego etatu dla Straży Miejskiej. Bo co tu ukrywać, z działalności fotoradaru pieniądze są spore: prawie 385 tys. złotych.
Na taką kwotę opiewają wystawione mandaty, które sprawcy wykroczeń uregulowali już do kwoty prawie 293 tys. złotych. I nawet jeśli biorąc pod uwagę, że zyskiem z każdego mandatu trzeba się dzielić z dzierżawcą urządzenia, to i tak całkiem spora sumka zasila miejski budżet.

- Fotoradar wróci, to raczej pewne, ale z decyzją aż tak bardzo nie musimy się spieszyć, bo jest zima, na drogach ślisko, więc i kierowcy szybko nie jeżdżą - dodaje Grzegorz Szczepański.

Na razie więc nie ma obaw, że w jednym z wyznaczonych w mieście jedenastu miejsc kierowca zostanie uwieczniony na bardzo drogim zdjęciu. A przypomnijmy, że po raz pierwszy fotoradar pojawił się w Świdwinie 19 maja ubiegłego roku. Firma udostępniała go dwa, trzy razy w różne dni tygodnia i tylko przez sześć dni swojej pracy fotoradar wykonał 600 zdjęć.

W miejscach, gdzie ograniczenie prędkości było 40 km/h, urządzenie robiło zdjęcie kierowcom, którzy przekroczyli dozwoloną prędkość o 11 km/h. Przy drogach wyjazdowych "pamiątkową" fotkę zyskiwał każdy, kto jechał co najmniej 71 km/h. Ale to już przeszłość. Fotoradaru w mieście nie ma. Jak będzie miał się znowu pojawić, na pewno o tym poinformujemy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!