Uznano, ze trzeba postawic na rozwój turystyki i wykorzystanie jeziora Jamno, a miasto lepiej to zrobi niz wiejska gmina. - Spodziewalem sie takiego rozstrzygniecia - powiedzial nam prezydent Koszlaina Miroslaw Mikietynski. - Zapewniam, ze skorzysta na tym miasto i oba solectwa.
- To jeszcze nie koniec. Ja mam jeszcze nadzieje, ze Rada Ministrów, do której nalezy ostatnie slowo, inaczej podejdzie do tematu - stwierdzil Henryk Broda, wójt gminy Bedzino.
Prezydent obiecal solectwom pomoc - Nie wycofuje sie z tych deklaracji, one są dla nas wiązące - zapewnil nas w piątek prezydent Miroslaw Mikietynski.
Przypomnijmy, wśród obiecanych inwestycji jest budowa pelnowymiarowej drogi wraz z odwodnieniem z Jamna do Mielna (obecny skrót), budowa drogi z Jamna do Labusza z dokonczeniem ściezki rowerowej (w latach 2013 - 2015), remont drogi w Labuszu wraz z drogą do przystani i budową kanalizacji sanitarnej (w latach 2011 - 2012), wspólfinansowanie inwestycji, m.in. budowy dróg osiedlowych w ramach inicjatyw spolecznych przy 20-procentowej partycypacji wkladu wlaścicieli nieruchomości, dokonczenie budowy ściezek rowerowych z Koszalina do Jamna i Labusza (w latach 2010 - 2014), budowa placów zabaw, utworzenie przedszkola. Ponadto w umowie jest zapis o wymianie dokumentów, nowych polączeniach autobusowych i obnizeniu cen biletów na przejazdy MZK.
Pomyślnie zaopiniowano takze prośbe samorządu Tychowa, który chcial, by ich wieś od stycznia stala sie miastem. W MSWiA stwierdzono, ze Tychowo ma i tak miejski charakter, do tego ponad 90 procent miejscowych zyje z dzialalności pozarolniczej, no i mieszkancy popierali pomysl.
- To dla nas prestiz, perspektywa rozwoju, mozliwości zdobycia wiekszych pieniedzy - cieszyla sie Elzbieta Wasiak, która od stycznia przestanie byc wójtem, a zostanie burmistrzem. - Ale zmiana nazwy mojej funkcji nie jest tu najwazniejsza. Najwazniejsze, ze Tychowo na tym zyska.
O porazce muszą natomiast mówic w Szczecinku, gdzie wladze miasta mialy zakusy na przylączenie Trzesieki i Świątek. Zakonczylo sie niepowodzeniem. W MSWiA uznano bowiem, ze tereny, które chcialo przylączyc miasto to glównie lasy i grunty rolne. Do tego powolano sie na wyniki konsultacji spolecznych w obu solectwach - ludzie stamtąd byli przeciwni inicjatywie. Co teraz mogą zrobic zainteresowani ze Szczecinka? - Starac sie od nowa - uslyszeliśmy w MSWiA.
W szczecineckim ratuszu nie chcą na razie odnosic sie do decyzji ministerstwa. - Procedury trwają, do czasu ich zakonczenia miasto nie bedzie tego komentowac - mówi Konrad Czaczyk, rzecznik prasowy burmistrza Szczecinka. Zaskoczenie na pewno jest jednak w mieście duze. Przypomnijmy, wojewoda wniosek Szczecinka zaopiniowal pozytywnie. Byly tez kontrowersje co do przebiegu konsultacji w Świątkach i Trzesiece, gdzie komisja zlozona z samych przeciwników polączenia z miastem, chodzila z urną do glosowania od drzwi do drzwi. Zdaniem zwolenników zmiany granic, omijano przy tym ich domy.
- Uszanowano wole ludu - cieszy sie z kolei wójt gminy Szczecinek Janusz Babinski. - To rozsądna decyzja ministra, który uznal, ze to niewskazane, aby tak duzo terenów leśnych i rolnych przeszlo do miasta.
Co teraz bedzie sie dzialo z wnioskami zaopiniowanymi przez MSWiA? - Ostateczną decyzje podejmie Rada Ministrów - mówi Wioletta Paprocka, rzecznik ministerstwa. - Ta jednak raczej zgadza sie z opinią MSWiA, choc oczywiście mogą pojawic sie jakieś zmiany.
Rada Ministrów ma na decyzje czas do konca lipca.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?