Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rektor PWSZ w Koszalinie, Jan Kuriata: Ocieramy pot z czoła po dużych inwestycjach [ROZMOWA]

Krzysztof Marczyk
Krzysztof Marczyk
Jan Kuriata, rektor Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Koszalinie
Jan Kuriata, rektor Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Koszalinie archiwum
Rozmowa z dr Janem Kuriatą, profesorem Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej i rektorem tej uczelni.

Już za chwilę rozpoczyna się nowy rok akademicki na PWSZ. Czego można się spodziewać?
Nowy rok akademicki rozpoczynamy w nowej, zmienionej formie. Otworzyliśmy nową halę sportową, w której są sale zajęciowe do fizjoterapii. Część naszej wyremontowanej auli można teraz przerobić na dwie sale wykładowe. Inauguracja roku akademickiego odbędzie się właśnie tam, 4 października o godzinie 11. Aula pomieści 220 miejsc, ale w razie potrzeby można ją podzielić dzięki specjalnej ruchomej ścianie dźwiękochłonnej i tym sposobem możemy przeprowadzać tu wykłady dla studentów, czy organizować inne okazjonalne wydarzenia.

A co z rekrutacją? Jak przebiegała?
To rzecz najważniejsza i pewnie najtrudniejsza, jak zresztą dla wszystkich uczelni. U nas akurat jest to na podobnym poziomie jak wcześniej. W stosunku do roku ubiegłego mamy 10-procentowy wzrost. To pewna regularność, która się pojawia. Oczywiście ten nabór rozkłada się trochę nierównomiernie. Po lekkim kryzysie w zakresie zainteresowania pielęgniarstwem, w tym roku mamy nadmiar kandydatów. Tworzymy listę rezerwową.

Ilu zatem studentów i studentek rozpocznie nowy rok akademicki na Państwa uczelni?
W tej chwili, jeśli chodzi o studia stacjonarne i niestacjonarne, przyjęliśmy 310 studentów pierwszego roku. To poziom niewiele większy w stosunku do roku ubiegłego. Łącznie zaś to ponad 740 osób studiujących u nas w formie stacjonarnej i niestacjonarnej.

A co z innymi wyzwaniami?
Na pewno wyzwaniem będzie zapewnienie finansowania uczelni. Nie mamy nadmiaru pieniędzy. Uzyskujemy środki, bo wygrywamy konkurs, który nazywa się Dydaktyczna Inicjatywa Doskonałości. Dzięki temu robimy zakupy, wyposażamy sale. W uczelni praca wre, bo dojeżdżają wszystkie zakupione części i sprzęty, do zajęć z kosmetologii, dietetyki, czy innych kierunków. Życzymy sobie więc, by nie spadało zainteresowanie naszą uczelnią. Byśmy mogli pozyskiwać dobrych wykładowców, abyśmy byli dobrym uzupełnieniem oferty edukacyjnej największej uczelni Pomorza Środkowego, czyli Politechniki Koszalińskiej, której też przy okazji życzymy wielu sukcesów i powodzenia. Abyśmy byli tą ofertą dla młodzieży z Koszalina, ale też - jak wiemy po naszych statystykach, które prowadzimy - dla osób z powiatów koszalińskiego, białogardzkiego, sławieńskiego, czy szczecineckiego. To są główne miejsca zamieszkania naszych studentów.

Jakie nowe inwestycje Państwo planują?
Przede wszystkim zamykamy, finalizujemy to, co rozpoczęliśmy wcześniej. Po budowie nowej hali i remoncie auli ocieramy pot z czoła, mówiąc obrazowo. Najbliższy duży projekt to wybudowanie pracowni dla ratownictwa medycznego. Mamy na to część środków, jakie zapewniało ministerstwo. Zobaczymy, czy podtrzymają swoją ofertę. Przygotowaliśmy już wstępny projekt, jest realizowany plan funkcjonalno-użytkowy i ustalana lokalizacja, gdzie taka pracownia miałaby powstać. Zastanawiamy się, na co nas będzie stać. Zakup pełnej karetki to przecież ogromny koszt, ale są budowane - właśnie dla celów dydaktycznych - specjalne karetki i w coś takiego celujemy (jak informowaliśmy, zakup takiego symulatora to koszt ponad 300 tysięcy złotych - dop. red.). Chcemy dać ratownikom medycznym możliwość kształcenia w karetce, by odczuli drgania i przeciążenia jak najbliższe rzeczywistej jazdy takim pojazdem w trakcie ratowania czyjegoś zdrowia lub życia. A potem oczywiście dojdą zajęcia praktyczne w prawdziwych karetkach. To są nasze najważniejsze plany i chcemy, by udało się je zrealizować. Nie trzeba chyba mówić, jak ważną rolę pełnią ratownicy medyczni. Z nowego sprzętu korzystaliby także fizjoterapeuci, czy pielęgniarki. Wiele zależy od sytuacji ekonomicznej. Niby inflacja przygasa, ale ciągle sytuacja gospodarcza nie jest łatwa. Chcemy też, po niedawnych inwestycjach, złapać trochę oddechu.

PWSZ niedługo też zmieni nazwę. Na jaką i co to zmienia?
Od dwóch lat mieliśmy prawo, by wnioskować o zmianę nazwy na Państwową Akademię Nauk Stosowanych. I teraz przyszedł czas, by tych formalności dopełnić. Mam nadzieję, że ten proces zakończy się sukcesem. To uznanie naszego dorobku. Uznanie naszych uprawnień w ocenie Polskiej Komisji Akredytacyjnej oraz Ministerstwa Edukacji i Nauki. To znaczy, że kształcenie na naszej uczelni odbywa się w sposób prawidłowy, z sukcesami. Stąd chcemy podnieść rangę uczelni do miana Akademii. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, to uczelnia wystartowałaby z nową nazwą od przyszłego roku akademickiego 2024/2025.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maturzyści zakończyli rok szkolny. Czekają na nich egzaminy maturalne

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera