Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Renowacja szczecineckiego parku z opóźnieniem

(r)
Prace przy budowie cieku wodnego w szczecineckim parku, jak widać, sporo jest tu jeszcze do zrobienia.
Prace przy budowie cieku wodnego w szczecineckim parku, jak widać, sporo jest tu jeszcze do zrobienia. Rajmund Wełnic
Mimo zapewnień wykonawcy wiele wskazuje, że renowacja szczecineckiego parku nie zakończy się w terminie, czyli z końcem października. Za każdy dzień opóźnienia ratusz może naliczyć ponad 8 tysięcy złotych kar.

Koszalińska Selfa, generalny wykonawca rewitalizacji parku w Szczecinku, wystąpiła do miasta z wnioskiem o podpisanie aneksu do umowy i wydłużenie terminu zakończenia inwestycji. - Powinni uporać się z pracą do 30 października, teraz wnioskują o przedłużenie tego terminu do końca grudnia - mówi wiceburmistrz Szczecinka Daniel Rak.

- Podali różne powody opóźnienia, ale w naszej ocenie nie są one na tyle ważne, aby na chwilę obecną podpisać aneks. Gdyby pojawiły się nowe przyczyny, to być może byśmy się zgodzili na przedłużenie terminu, ale powtarzam: na dziś nie widzę takiej możliwości.

Opóźnienie może być dla wykonawcy kosztowne - za każdy dzień poślizgu inwestor, czyli szczecinecki ratusz, naliczy ponad 8,4 tys. zł kar umownych. Łatwo policzyć, że gdyby zakończenie inwestycji rzeczywiście opóźniło się o dwa miesiące, to może to kosztować Selfę około pół miliona złotych.
Jest oczywiście szansa, że wykonawca takiej kary nie zapłaci, zwłaszcza, że kierownictwo firmy zapewnia, że się spręży i postara się zmieścić w terminie.

- Opóźnienia nie wynikają z naszej winy - prezes Selfy Barbara Kordas tłumaczy, że po zdjęciu starego asfaltu z alejki koło zamku odkryto starą nawierzchnię z kostki granitowej. Zanim konserwator ocenił znalezisko, a następnie zapadła decyzja, aby bruk odtworzyć według nowego projektu (początkowo miał ty być zwykły polbruk) i z robotą się uporano, minęło sporo czasu. - To wszystko nam poprzesuwało - mówi pani prezes.

Sęk w tym, że fragment bruku koło zamku ułożono już jakieś 2 miesiące temu, a pozostałej części parku nadal huk roboty. Trzeba wykończyć część alejek, zbudować oczko wodne, czy wielką szachownicę koło półwyspu Tajwan. - Koniec października? Ciężko będzie - mówi jeden z robotników, którego spytaliśmy, czy uporają się z robotą w tym terminie.

Pani prezes Selfy jest jednak optymistką: - Codziennie w Szczecinku pracuje 30 osób, są podwykonawcy - mówi B. Kordas dodając, że pewne sprawy formalne "muszą być załatwione", a termin zakończenia prac nie jest zagrożony. Nie kryje też, że wciąż trwają rozmowy z władzami Szczecinka na temat aneksowania umowy.

Modernizacja szczecineckiego parku to wielkie i kosztowne (4,6 mln zł) zadanie, którego realizację rozłożono na dwa lata. Miasto, co prawda dostało unijne dofinansowanie na połowę zadania, ale i tak to duże obciążenie dla budżetu. W pierwszym roku dawny blask odzyskała część parku od ulicy Mickiewicza do ogólniaka, w tym do ulicy Lelewela.

Choć prawdę mówiąc, to wykopki były i są w wielu miejscach. Praktycznie cały park będzie jak nowy, choć oczywiście zachowa swój zabytkowy charakter. Co się w nim pojawi? Oprócz wspomnianej plenerowej szachownicy plenerowa i placyku z ciekiem wodnym i poidełkami stoją już lub staną niebawem mały pomost na Tajwanie, nowy plac zabaw dla dzieci, parkowe alejki, labirynt z żywopłotu z miejscami ekspozycji rzeźb, odnowione nabrzeże Trzesiecka oraz wyjścia na ulicę Ordona.

Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!