Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rowerem wokół Koszalina. Sprawdź jakie trasy wybrać

Joanna Krężelewska [email protected]
Z ul. Jeziornej za Lubiatowem skręcamy w drogę gruntową na Manowo. W lewo pojedziemy na Policko.
Z ul. Jeziornej za Lubiatowem skręcamy w drogę gruntową na Manowo. W lewo pojedziemy na Policko. JOANNA KRĘŻELEWSKA
Masz wolny dzień? Chcesz spędzić go aktywnie? Podpowiadamy, jakie trasy wokół Koszalina można pokonać na rowerze. Dziś proponujemy wycieczkę do Manowa i Cewlina.

To trasa, którą z mapą w ręku można modyfikować na wiele sposobów - skracać, wydłużać, wrócić do Koszalina tą samą drogą przez las. Pokazujemy różne możliwości, a wybór należy do Was.

Za punkt startu przyjmujemy skrzyżowanie ulicy Zwycięstwa z ulicą Lubiatowską w Koszalinie. Wjeżdżamy na tę drugą i jedziemy cały czas prosto. Tu trzeba uważać - choć ruch samochodowy nie jest duży, nie ma pobocza, ani ścieżki rowerowej. Rekompensują to widoki - po prawej stronie zobaczymy Jezioro Lubiatowskie. Trzeba pamiętać, że to rezerwat przyrody. Po kilku minutach jazdy można skorzystać z miejsca piknikowego nad brzegiem i poobserwować ptaki - na tym obszarze można znaleźć ich aż 35 gatunków, a 48 kolejnych odwiedza jezioro podczas przelotów. To m.in. łabędź niemy, perkoz dwuoczkowy i czajka. Miłośnicy flory mogą rozkoszować się widokiem niemal 400 gatunków roślin.

Jedziemy dalej. Docieramy do rozwidlenia dróg za tablicą z mapą i oznaczonymi szlakami rowerowymi. Tam można poszukać inspiracji na tę lub kolejne wyprawy jednośladem. Tym razem pojedziemy do Manowa (czerwony szlak na mapie). Na rozwidleniu dróg zjeżdżamy z asfaltu na drogi gruntowe. Po kilkudziesięciu metrach zobaczymy rozwidlenie i drogowskazy. Jeden pokazuje trasę na Policko (w lewo), my jedziemy na wprost, na Manowo. Przed nami kilka kilometrów urokliwej trasy przez las. Miniemy rzeczkę, widać będzie jezioro. To wyjątkowo piękny szlak, a już sama jazda przez las, możliwość wdychania jego zapachu i oglądania soczystej zieleni daje mocny zastrzyk energii. Trasa nie jest męcząca. Jest równa i choć to droga gruntowa, z pewnością przejedzie ją posiadacz turystycznego, a nie górskiego roweru.

Wyjeżdżając z lasu skręcamy w lewo (czerwony szlak). Jedziemy przez pole. Za nim skręcamy w prawo i jedziemy cały czas prosto. Nie przestraszcie się wystrzałów! Po lewej będziecie mijać strzelnicę (nie wjeżdżamy do niej, jedziemy na wprost przez mały mostek). Po chwili jesteśmy już przy krajowej "jedenastce" w Manowie. Jedziemy w lewo. Dojeżdżamy do Urzędu Gminy i wjeżdżamy na drogę asfaltową za nim. Po kilkuset metrach trzeba podjąć decyzję - wracamy do Koszalina trasą krótszą, czy dłuższą, za to mniej uczęszczaną przez auta. Jeśli wolicie krótszą, trzeba skręcić w prawo w szutrową drogę na zielony szlak rowerowy. Ona doprowadzi was do Cewlina. W Cewlinie można wybrać się nad jezioro i tam spędzić popołudnie. Z Cewlina do Koszalina wracamy przez Mierzym. Asfaltówka jest równa, to trochę pomaga przy pedałowaniu pod górkę (nie za dużo, ale jest). Dojeżdżamy do Świeszyna i skręcamy w prawo na drogę nr 167. Tu przestaje być miło. Do Koszalina przez Konikowo jedziemy dość ruchliwą trasą (warto pamiętać o kasku). Nawierzchnia pozostawia wiele do życzenia. Do Koszalina wjeżdżamy ulicą Połczyńską. Finiszujemy pod ratuszem. Ta pętla mierzy w sumie około 27 kilometrów. Jeśli dodamy dojazd nad jezioro kąpielowe w Cewlinie i powrót na trasę - około 30 kilometrów.

Dłuższa lecz bezpieczniejsza jest trasa: w Manowie jedziemy ulicą za Urzędem Gminy i asfaltówką jedziemy przez około 10 kilometrów - do Strzekęcina. Las mamy na wyciągnięcie ręki, jedzie się rewelacyjnie. Choć teren jest pofałdowany, to zjeżdżając z górki można nabrać wystarczającego rozpędu, bu pokonać kolejną. W Strzekęcinie proponujemy nie jechać drogą nr 167, a skierować się na Bursztynowy Pałac i jechać za nim jak na Dunowo. Ale zanim - warto spędzić kilka chwil w Strzekęcinie. Kawa w pięknych wnętrzach Hotelu Bursztynowy Pałac, w oranżerii tamtejszej restauracji, to propozycja na miłą przerwę od jazdy. Malowniczo położony pałac otacza piękny park krajobrazowy.

Na rozwidleniu dróg trzeba skręcić na Jarzyce. Tam warto zobaczyć kościół p.w. Matki Bożej Królowej Korony Polskiej z XIII w. Gotycka świątynia została odrestaurowana w 1974 roku. Po tym przystanku jedziemy na Giezkowo, przez Niekłonice, aż dojedziemy do Koszalina (wjazd ulicą Lechicką). Ta trasa, jeśli metę zrobimy przy ratuszu, liczy sobie niespełna 40 kilometrów

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!