Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rowery w Koszalinie pod kontrolą. Policjanci sprawdzają, czy nie są kradzione

Joanna Krężelewska
Joanna Krężelewska
Mundurowym w trakcie działań towarzyszyli słuchacze Szkoły Policji w Słupsku, którzy obecnie na terenie miasta odbywają praktykę.
Mundurowym w trakcie działań towarzyszyli słuchacze Szkoły Policji w Słupsku, którzy obecnie na terenie miasta odbywają praktykę. KMP Koszalin
Zanim kupisz rower z komisu, giełdy czy ogłoszenia, sprawdź, skąd pochodzi. Możesz zgłosić się na komendę, a policjanci sprawdzą, czy dwukołowiec jest zarejestrowany i czy nie figuruje w bazie danych, jako kradziony. To zaledwie chwila, a pomoże uniknąć problemów.

Dzielnicowi z I koszalińskiego komisariatu sprawdzają punkty sprzedaży używanych rowerów. Kontrolują też rowerzystów – weryfikują, czy ich jednoślady nie pochodzą z kradzieży. I tu ważna informacja – rowerzysta nie musi udowadniać, że rower należy do niego. Mundurowi sprawdzają oznakowanie jednośladu, wprowadzają numery do bazy danych i po chwili wiedzą, czy pojazd został zgłoszony, jako skradziony.

- Każdego roku, w sezonie letnim, policjanci otrzymują większą liczbę zgłoszeń o kradzieżach jednośladów, które giną najczęściej sprzed sklepów, z posesji, klatek schodowych lub z niezamkniętych pomieszczeń. Zdarza się również, że złodzieje włamują się do piwnic czy garaży, gdzie rowery są przechowywane – wskazuje nadkom. Monika Kosiec, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Koszalinie. - Kontrole rowerów funkcjonariusze prowadzą cyklicznie, również po wakacjach.

Podczas działań prowadzonych w ostatnim tygodniu września mundurowi nie ujawnili kradzionych rowerów. W wakacje bywało z tym różnie. Na przykład na koszalińskiej giełdzie jeden ze sprzedawców miał w ofercie rower pochodzący z kradzieży z centralnej Polski. Jednoślad figurował w policyjnej bazie danych i ku radości właściciela zmienił status z „kradziony” na „odzyskany”. Sprzedawca usłyszał zarzut paserstwa, za co grozi kara do 5 lat więzienia.

Przy zakupie roweru pamiętajmy, że ten kupowany z tzw. drugiej ręki, po okazyjnej cenie może być kradziony. Aby uchronić się przed takim zakupem, można sprawdzić legalność pochodzenia jednośladu. Posiadanie roweru pochodzącego z kradzieży jest przestępstwem, za które, w zależności od okoliczności, grozi kara pozbawienia wolności do 5 lat.

Co ważne, policjanci apelują o zwrócenie uwagi na osoby nieznajome, które oglądają pozostawione rowery i których zachowanie może wskazywać na to, że zamierzają popełnić przestępstwo.

- Powiadamiajmy policję w każdym przypadku, gdy zauważymy podejrzane zachowanie – apeluje policjantka. I dodaje: - Aby uniknąć kradzieży, właściciele jednośladów muszą solidnie zabezpieczać swoje rowery oraz zwracać uwagę, w jakim miejscu je zostawiają. Podstawowe najtańsze zabezpieczenia mogą nie wystarczyć. Wszelkie blokady, zapięcia i zabezpieczenia przeplatajmy przez koło i ramę do czegoś, czego nie można zabrać razem z całym rowerem.

Jeśli jesteś świadkiem kradzieży – reaguj. - Zawiadamiając o przestępstwie można pozostać anonimowym. Brak reakcji oznacza akceptację – podsumowuje nadkom. Monika Kosiec.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera