Rusztowania przy katederze w Kołobrzegu zaraz znikną

Podziwiając sylwetką świątyni od strony ul. Marackiej, czyli od nawy południowej, rusztowań już nie zobaczymy.

- Ósmego grudnia zbiera się komisja odbiorcza - mówi Waldemar Waszkiewicz, konserwator zabytków z warszawskiej firmy Renova, kierownik prac konserwatorskich przy świątyni. - Mam nadzieję, że tuż po spotkaniu rozpocznie się demontaż pozostałych rusztowań wokół świątyni, poza częścią wieżową.
Cały korpus nawowy aż do cokołu jest już oczyszczony z osadów mikroorganizmów. Uzupełniono ubytki cegieł i łączącej je zaprawy. Dokonano już tzw. hydrofobizacji, czyli zabezpieczono mury przed wnikaniem wilgoci.

- Cokół bazyliki, tak jak wieża, będą zabezpieczane w przyszłym roku - dodaje Waldemar Waszkiewicz.
W trakcie remontu okazało się, że wymiany wymaga strop krypty, w której pochowano kardynała Ignacego Jeża. Również w tym miejscu prace niedługo się zakończą.

Ślady renowacyjnych prac widać także we wnętrzu bazyliki, choć dojrzenie niektórych z nich wymaga bystrego oka. Nie tak łatwo zauważyć, że miejsce XIV-wiecznej płaskorzeźby "Ostatnia wieczerza", wiszącej przy ołtarzu, w nawie północnej, zajęło... zdjęcie zabytku. Oryginał jest poddawany pracom konserwatorskim w Warszawie, podobnie jak dwie predelle z głównego ołtarza.
Odnowionej, marmurowej posadzki na emporze północnej wprawdzie z parteru nie widać, ale już wkrótce będą mogły ją podziwiać nawet osoby niepełnosprawne. Przy wejściu zamontowano bowiem windę.
Prace renowacyjne na elewacji i we wnętrzu wieży (wymiana czeka wieżowe okna), potrwają przez przyszły rok. Wymiana czeka starą windę na wieżę. Po jej montażu, niedostępna dotąd dla zwiedzających wieża i widok z niej, mają szansę stać się jeszcze jedną atrakcją Kołobrzegu.

Kołobrzeska bazylika oraz katedry w Szczecinie i Koszalinie są remontowane dzięki dofinansowaniu z tzw. funduszy norweskich. Wkrótce w "Głosie" podsumujemy stan prac w pozostałych świątyniach.