Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sąd w Koszalinie ma 70 lat

Joanna Krężelewska
Radosław Brzostek
Pracę w Sądzie Okręgowym zaczynało 7 sędziów i kilkunastu pracowników w trzech wydziałach. Dziś, po 70 latach, to już 46 sędziów i 135 pracowników w ośmiu wydziałach merytorycznych.

Budynek, zajmowany obecnie przez Sąd Okręgowy, został oddany do użytku w grudniu 1931 r. na potrzeby dwóch sądów niemieckich. Od stycznia 1932 r. mieścił się tutaj Amstsgericht i Landgericht, a ulica nosiła nazwę Lindenstrasse. 4 czerwca 1945 r. do Koszalina przybyła z Gniezna grupa inicjatywna z zadaniem zorganizowania sądownictwa polskiego. Na jej czele stał Kazimierz Cukierski, pełniący dotąd stanowisko prezesa Sądu Okręgowego w Gnieźnie.

Tak 70 lat temu zaczęła się historia koszalińskiej Temidy. Uroczystości jubileuszowe odbyły się wczoraj w Centrum Kultury 105. Wśród gości byli sędziowie seniorzy, prezesi i dyrektorzy sądów - wśród nich Ryszard Iwankiewicz, prezes Sądu Apelacyjnego w Szczecinie, urzędujący sędziowie - m.in. sędzia Sądu Najwyższego Waldemar Płóciennik, prokuratorzy, adwokaci, przedstawiciele policji, służby więziennej i władz.

- Uroczystości upamiętniają 70. rocznicę powstania Sądu Okręgowego w Koszalinie. To był pierwszy sąd, który został powołany na terenie Pomorza Środkowego, wracającego w 1945 roku do macierzy - podkreślił prezes SO w Koszalinie Marek Ciszewski. - Przez 70 lat nasz wymiar sprawiedliwości ulegał stałemu rozwojowi i z satysfakcją mogę powiedzieć, że sądownictwo koszalińskie jest trwałym i ważnym filarem władzy publicznej na szczeblu lokalnym.

Rozwój jest widoczny, a determinują go realia. W 1951 roku ówczesny Sąd Wojewódzki rozpatrzył 2,7 tys. spraw. Na wokandę Sądu Okręgowego w ubiegłym roku trafiły ich ponad... 33 tysiące.

Sędzia przypomniał kilka szczegółów historii koszalińskiego wymiaru sprawiedliwości. - Był on, podobnie jak w Szczecinie, budowany od podstaw. Najpierw był zlokalizowany przy ul. Matejki, gdyż dzisiejszą jego siedzibę zajmował szpital wojskowy. W 1946 roku sąd zajął swą siedzibę, ale na krótko. W maju 1950 roku musiał oddać budynek na potrzeby Komitetu Wojewódzkiego partii. Sąd przeniesiony został do lewego skrzydła budynku Urzędu Wojewódzkiego - opisywał prezes SO Marek Ciszewski.

W lipcu 1950 roku w Koszalinie utworzony został Sąd Apelacyjny. Działał tylko 6 miesięcy. Później został przekształcony w wojewódzki, a sądy grodzkie w powiatowe. Przełom 1989 roku w sądownictwie objawił się przywróceniem instytucji samorządu sędziowskiego. To był też rok, kiedy koszaliński sąd podjął wysiłek, by odzyskać swoją siedzibę. Ostatecznie batalia zakończyła się sukcesem. W styczniu 1991 roku Sąd Wojewódzki został przeniesiony do siedziby, którą aktualnie zajmuje Sąd Okręgowy.
Z zaciekawieniem goście uroczystości słuchali o ciekawostkach, które znaleźć można w kronice Sądu Okręgowego. Na jednej z pierwszych stron dokumentu o nieocenionej wartości historycznej prezes Marek Ciszewski znalazł ciekawostkę.

- Sędzia Cukierski dla czynności sądowych w terenie otrzymał w latach 40. od władz starostwa wóz konny. Był to bodaj pierwszy przypadek dobrych praktyk w kontaktach z władzą lokalną - uśmiechnął się. - Czy zrobiliśmy użytek, z czasu, który był nam dany? Odpowiedź może być wyłącznie pozytywna. Dorobek koszalińskiego sądownictwa na przestrzeni 70 lat zasługuje na uznanie i szacunek, ale też stanowi dla nas zobowiązanie, by go kontynuować i utrwalać - podsumował Marek Ciszewski.
- Codzienna praca sędziów i pracowników sądów przyczynia się do wzmacniania pozycji polskiego wymiaru sprawiedliwości - zaznaczył Jerzy Kozdroń, sekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości. - Dziękuję sędziom za służbę dla dobra Rzeczpospolitej, wszystkim pracownikom sądów, kuratorom za ofiarną pracę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!