Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Schronisko w Koszalinie pod lupą służb. Sprawdzą zdjęcia

Joanna Krężelewska
Joanna Krężelewska
Chodzi o fotografie, na których widać zabrudzony krwią i fekaliami boks i psa, który miał cierpieć na parwowirozę. Prezydent miasta zareagował

Kolejne kontrowersje w związku z funkcjonowaniem schroniska dla bezdomnych zwierząt Leśny Zakątek w Koszalinie. Jego działalności przyjrzą się następne służby - tym razem... policja. Wczoraj prezydent Koszalina Piotr Jedliński zwrócił się do komendanta z wnioskiem o wszczęcie działań, które zweryfikują, czy na terenie schroniska doszło do złamania prawa w zakresie opieki nad zwierzętami. Doniesienia m.in. o przypadkach parwowirozy pojawiły się w weekend w internecie. „(...) Według zatroskanych mieszkańców zachodzi także podejrzenie znęcania się nad zwierzętami” - argumentował prezydent.

- W internecie pojawiły się informacje dotyczące epidemii parwowirozy, a także prawdopodobieństwa tego, że pracownicy (schroniska dla zwierząt w Koszalinie - dop. red.) bądź osoby, które tam przebywają, nad zwierzętami mogą się znęcać - poinformował wczoraj Tomasz Czuczak, sekretarz miasta. - Prezydent otrzymał takie wiadomości w poczcie elektronicznej. Dołączone zdjęcia budzą duże emocje i zaniepokojenie mieszkańców. Wobec powyższego, w kontekście ewentualnego znęcania się nad zwierzętami, przestępstwa ściganego zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt, prezydent zawiadomił policję. W zakresie dotyczącym epidemii w schronisku jest Powiatowy Lekarz Weterynarii i stosowne zawiadomienie na ten temat także zostało do niego wysłane - usłyszeliśmy. Prezydent w piśmie tym prosi o jednoznaczną odpowiedź: czy w koszalińskim schronisku panuje obecnie epidemia parwowirozy. - Nie zawsze to, co widzimy na zdjęciach, jest prawdą, dlatego apelujemy o zachowanie spokoju. Odpowiednie służby są powiadomione i podejmują czynności zmierzające do wyjaśnienia sytuacji - podkreślił sekretarz.

Nieoficjalnie odpowiedź na pytania prezydenta już znamy: w schronisku nie ma epidemii parwowirozy - testy, które zostały przeprowadzone, są ujemne. Teraz czekamy na efekty pracy policji i lekarza weterynarii.

Popularne na gk24:

Gk24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!