MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Sejm w końcu skonał

MARZENA SUTRYK [email protected]
Wniosek poparło 377 posłów, przeciw było 54, 20 wstrzymało się od głosu.
Wniosek poparło 377 posłów, przeciw było 54, 20 wstrzymało się od głosu.
Sejmowy spektakl przedłużał się wczoraj w nieskończoność. W końcu o godzinie 21.43 posłowie zagłosowali. Parlament został rozwiązany!

Rzutem na taśmę

Rzutem na taśmę

W trakcie ostatniego posiedzenia posłowie przegłosowali kluczowe ustawy. Między innymi sejm zgodził się na wydłużenie okresu wymiany dowodów osobistych do 31 marca 2008 roku.
Zgodnie z dotychczasowymi przepisami dowody osobiste miały zostać wymienione do 31 grudnia 2007 r. Ponieważ jednak w urzędach zaczęły tworzyć się kolejki, a z danych z końca sierpnia wynikało, że na wymianę dokumentów czeka jeszcze 5 mln osób okres ten wydłużono.
Posłowie przywrócili też Fundusz Alimentacyjny. Nowe przepisy zakładają, że z pomocy Funduszu (do 500 zł) miałyby korzystać osoby, które nie mogą wyegzekwować zasądzonych alimentów, a dochód na osobę w rodzinie nie przekracza 725 złotych.
Fundusz Alimentacyjny, z którego korzystało ok. 530 tys. osób, został zlikwidowany 1 maja 2004 roku, wraz z wejściem w życie ustawy o świadczeniach rodzinnych. Wywołało to wiele protestów kobiet i doprowadziło do skierowania w 2004 roku do sejmu obywatelskiego projektu ustawy przywracającej fundusz. Ustawa ma wejść w życie w październiku 2008 roku.
Przez sejm z powodzeniem przeszła też ustawa w Karcie Polaka. Wprowadza ona ułatwienia i przywileje dla Polaków zamieszkałych na Wschodzie (umożliwia wielokrotne przekraczanie granicy, dostęp do polskich szkół i uczelni oraz ułatwienia w uzyskiwaniu stypendiów. Wprowadza też istotny zapis o refundacji kosztów wizy).
Posłowie nie zapomnieli o Euro 2012. Zadecydowali o przyjęciu ustawy, która ułatwi przygotwanie tej wielkiej, sportowej imprezy. Najważniejszy jej przepis pozwala na łatwe i szybkie powoływanie spółek z ograniczoną odpowiedzialnością, które zajmą się budową stadionów i innych inwestycji związanych z Euro 2012. (PAP)

- Zebraliśmy się tu dziś, aby przyjąć bezwarunkową kapitulację Jarosława Kaczyńskiego i PiS - mówił Donald Tusk (PO).

PiS, choć ostatecznie przystało na rozwiązanie parlamentu, długo i zawzięcie broniło
się w kolejnych wystąpieniach partyjnych przedstawicieli.

Odprawa? Nie, dziękuję
Około 36 tys. zł odprawy dostanie na otarcie łez każdy poseł, który nie dostanie się ponownie do sejmu. Zakłada się, że "ostatnie pożegnanie", czyli trzymiesięczne odprawy dla posłów, będzie kosztowało Kancelarię Sejmu około 10 mln złotych.
Ostateczna kwota zależy oczywiście od tego, ilu posłów odpadnie w wyborczym wyścigu.

Szkopuł w tym, że Kancelaria Sejmu nie ma tych pieniędzy w tegorocznym budżecie, bo nikt nie przewidział rozwiązania parlamentu. Posłowie mogą jednak spać spokojnie - jest przecież rezerwa budżetowa.

Nasi posłowie na pytania o to, na co przeznaczą odprawy, bawią się w dyplomację: - Dziwne pytanie - reaguje poseł Sebastian Karpiniuk (PO). - Myślę,
że na tyle się napracowałem, że zostanę ponownie posłem. Co zrobiłem? Jest tego cała litania. Przygotowuję podsumowanie.

Poseł Stanisław Wziątek (SLD): - Mam nadzieję, że jej nie otrzymam i że wyborcy zechcą mnie ponownie widzieć w sejmie.

Giełda nazwisk
Na długo przed rozstrzygającym głosowaniem w regionie rozpoczęło się gorączkowe przygotowanie do kampanii. Dziś wiadomo, że na listach
kandydatów pojawią się w większości te same nazwiska, jak w poprzednim rozdaniu. Udział w wyborach deklarują wszyscy nasi posłowie. I każdy z nich jest przekonany, że mu się powiedzie. Zobaczymy.

Na liście PO z pewnością znajdzie się m.in. Jan Kuriata, przewodniczący Rady Miejskiej w Koszalinie i - albo Jacek Chrzanowski, wiceburmistrz Szczecinka, albo Wiesław Suchowiejko, szef Rady Miejskiej w Szczecinku.

Na liście PiS być może pojawi się nazwisko wicewojewody Marcina Sychowskiego.
Natomiast na liście lewicy - koszalińskiego radnego i prawnika Tomasza Kruka.

Województwo do kosza!

Dla mieszkańców regionu koszalińskiego rozwiązanie parlamentu oznacza coś jeszcze - obywatelski projekt ustawy o utworzeniu województwa środkowopomorskiego trafia do kosza, gdyż nie może już przejść na kolejną kadencję sejmu. Możemy podziękować naszym parlamentarzystom za skuteczność w tej sprawie. Projekt po pierwszym czytaniu nie przebił się nawet w komisjach
sejmowych - temat odkładano na kolejne posiedzenia. Największy żal możemy
mieć chyba do Samoobrony i Andrzeja Leppera, który obiecywał mieszkańcom wchodząc do rządu, że nie odpuści, że województwo powstanie... - Proszę
nas nie obciążać - komentuje poseł Jan Łączny. - Ja oraz Andrzej Lepper byliśmy najbardziej aktywni w tym temacie. Proszę rozliczyć z obietnic Gosiewskiego,
który obiecywał w Darłowie 17. województwo. Fakt, poseł Łączny ma rację,
padła taka deklaracja. Kolejna bez pokrycia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gk24.pl Głos Koszaliński