- Jestem wzruszona. Bardzo się cieszę, że pamiętają o mnie po tylu latach, że są ludzie, którzy wierzą w to, że człowiek coś zrobił dla niepodległości. Jestem tym podbudowana - powiedziała naszej redakcji kpt. Zofia Piec.
W komunikacie centrum prasowego wojewody zachodniopomorskiego czytamy, że Zofia Piec jest weteranem walk o niepodległość Rzeczypospolitej Polskiej. Na przełomie grudnia 1939 i stycznia 1940 r. wspomagała stacjonujące w Skłobach oddziały wojsk majora Henryka Dobrzańskiego ps. „Hubal”. 11 kwietnia 1940 r. była bezpośrednim świadkiem masakry dokonanej przez Niemców na 220 Polakach w Skłobach, w czasie której zamordowano jej ojca – Karola Głowackiego.
Od maja 1943 r. do stycznia 1945 r. Zofia Piec służyła w Armii Krajowej pod pseudonimem „Kwiatek”. Zajmowała się opatrywaniem rannych, kolportowaniem prasy podziemnej, łącznością oraz magazynowaniem broni. Po zakończeniu II wojny światowej - pomimo śmierci matki, aresztowania brata – dezertera z LWP i bardzo złej sytuacji materialnej, wysyłała paczki i pomoc żywnościową żołnierzom podziemia niepodległościowego, którzy przebywali w więzieniu UB w Końskich.
Od 1954 r. Zofia Piec mieszka w Sławnie. W 2018 r. została awansowana na stopień kapitana. Jest członkiem zarządu koła miejsko-gminnego Związku Kombatantów w Sławnie.
W trakcie uroczystego wręczenia odznaczenia oprócz wicewojewody Mateusza Wagemanna byli obecni lokalni społecznicy, m.in. Łukasz Suchanowski - historyk i działacz na rzecz kombatantów w Sławnie, a także Bartosz Bukowski - radny Rady Miejskiej w Sławnie oraz Julita Mazur - społeczniczka.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?