Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Śmierdzący problem. Brak biodegradowalnych woreczków na psie odchody

WW
Leżące na trawnikach, a nawet na chodnikach, psie odchody nie są wcale rzadkim widokiem. Choć za nieuprzątnięcie takiej niespodzianki po swoim psie właścicielowi grozi mandat w wysokości do 500 zł, nadal nie wszyscy sprzątają po swoich pupilach. Mimo to w ostatnich latach sytuacja pod tym względem i tak znacznie się poprawiła. Jednak te osoby, które chcą zachować czystość po swoich czworonożnych przyjaciołach mają od początku roku problem ze znalezieniem darmowych biodegradowalnych woreczków na psie odchody. Próżno ich szukać w większości charakterystycznych brązowych stojaków, które łączą funkcje pojemników na psie nieczystości i dystrybutorów wcześniej wspomnianych worków.

Jak się okazuje, właściciele psów muszą się jeszcze uzbroić w odrobinę cierpliwości. – Myślę, że worki powinny pojawić się mniej więcej w połowie lutego – mówi Michał Kujaczyński, rzecznik prezydent miasta Anny Mieczkowskiej. Uzupełnianie worków wchodzi w skład bieżącego utrzymania pojemników na odchody zwierzęce zlokalizowanych na nieruchomościach należących do miasta. Na początku każdego roku rozpisywany jest na to osobny przetarg. Miasto planowało przeznaczyć na ten cel 213 739 zł bez VAT. – Przetarg ruszył już 3 stycznia. Wtedy okazało się, że wpłynęła oferta Zieleni Miejskiej [z którą miasto miało podpisaną umowę również w poprzednich latach – przyp. red.], ale była o 10 tys. wyższa niż środki, które mieliśmy w budżecie na ten cel. Trzeba więc było zwrócić się do skarbnika o przesunięcie środków. Z kolei Zieleń została zawezwana do uzupełnienia dokumentów. Mają na to 10 dni, więc przetarg będzie rozstrzygnięty w tym tygodniu – tłumaczy dalej rzecznik.

Dodaje, że do tego czasu worki nie zostaną uzupełnione. Do połowy lutego mieszkańcy muszą więc używać własnych biodegradowalnych worków. Można je kupić np. w sklepie zoologicznym. Można też wyruszyć po mieście w poszukiwaniu ostatnich sztuk woreczków w niektórych stojakach w mniej uczęszczanych miejscach albo zbierać tymczasowo odchody w chusteczki.

Innym problemem jest to, że ludzie często uważają kosze na psie odchody za normalne kosze i wrzucają tam wszystkie śmieci. Kosze te są też często przepełnione. – Jeśli pojemniki są przepełnione, należy to zgłaszać do Wydziału Ochrony Środowiska i Gospodarki Odpadami w urzędzie miasta i oni wtedy zlecają indywidualnie Zieleni uprzątnięcie przepełnionych pojemników – zaznaczył Michał Kujaczyński. Zwierzęce nieczystości można też wrzucać do pojemników na odpady resztkowe.

Obecnie w mieście znajduje się 115 stojaków. – Co roku dostawiamy kilka sztuk, głównie na wnioski rad osiedli i mieszkańców. Jest to w ogólnym budżecie, dlatego jeśli teraz takie wnioski będą, to jesteśmy przygotowani na dostawienie nowych stojaków – powiedział rzecznik prezydent miasta.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kolobrzeg.naszemiasto.pl Nasze Miasto