Spacer po centrum rewitalizacji jezior w Szczecinku [zdjęcia]

Starzy bywalcy przystani nad jeziorem Trzesiecko w Szczecinku nie poznają tego miejsca. Z nieco siermiężnej, pachnącej stęchlizną bazy wodniackiej powstał unikatowy i nowoczesny obiekt. Mieliśmy okazję towarzyszyć budowlańcom na ostatnim etapie prac wykończeniowych i kosmetycznych na budowie centrum rewitalizacji jezior w Szczecinku. Sporo zostało jeszcze do zrobienia, ale nie są to już poważniejsze roboty, tu i ówdzie trwa już sprzątanie. - Do końca sierpnia centrum powinno zostać odebrane - mówi Marcin Tadzik, rzecznik prasowy szczecineckiego starostwa. Jak wyglądała stara przystań, większość pamięta - o ile hangar na łodzie z lat 80. do najpiękniejszych nie należał, ale przynajmniej spełniał swoje funkcje. Natomiast stan budynku z czerwonej cegły i garażu adaptowanego na klub płetwonurków lepiej pominąć milczeniem. Wilgoć, smród, standard w epoki wczesnego Jaruzelskiego w najlepszym razie. Dość powiedzieć, że gdy przystąpiono do remontu, okazało się, że więźba dachowa jest tak spróchniała, że trzeba ją było stawiać na nowo. Dziś nie poznacie tego miejsca. W starym budynku jest kilkanaście pokoi gościnnych, schludnych i funkcjonalnych, pomieszczenia biurowe, sale dydaktyczne. Ale największe wrażenie robi wybudowany od postawa budynek w miejscu starego hangaru. Jego sercem będzie sala z akwariami w kształcie przeszklonego dziobu statku z amfiteatralnym audytorium na tyłach. Na dole będzie miejsce na łodzie, choć mniej niż było w hangarze. Do tego naprawdę gustowne pokoje gościnne i taras w przepięknym widokiem na jezioro. Zrezygnowano jednak z przykrycia go płótnem żeglarskim, które się nie sprawdzało. Zastąpi je dość estetyczna blacha. Zmieniło się także otoczenie, drogi, parkingi. Znikła szpetna budka dozorcy. Przydałyby się nowe pomosty. Jak się dowiedzieliśmy, powstaną nieco później. Za nową przystań-centrum ekologiczne przyszło jednak zapłacić więcej niż początkowo planowano, bo około 7,5 mln zł. Doszły rozmaite roboty dodatkowe 1,8 mln zł. Przypomnijmy, że starostwo dostało na inwestycję dotację i preferencyjną pożyczkę z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska (w sumie ponad 4 mln zł), milion wykłada także Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych. 200 tys. zł dołożył ostatnio szczecinecki ratusz.