Po trzynastu minutach pojedynku faworyt z Kołobrzegu prowadził już dwudziestoma punktami - 32:12. Sportino do walki poderwał amerykański rozgrywający Eddie Miller, który w odstępie zaledwie kilkudziesięciu sekund trafił trzykrotnie za 3 pkt. Na półmetku rywalizacji przewaga kołobrzeżan stopniała z 21 do zaledwie 6 pkt.Wynik ustalił znów rzutem (to czwarty w tej kwarcie) zza linii 6,25 trafił Miller i gospodarze przegrywają tylko 37:43
Dodajmy, że w zespole gospodarzy brakuje najlepszego zbierającego ligi, Kanadyjczyka Kyle Landry'ego, który na wczorajszym treningu doznał kontuzji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?