Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stare, ale piękne auta na rajdzie Pomerania Classic [zdjęcia]

Jakub Roszkowski
Stare auta na Pomerania Classic.
Stare auta na Pomerania Classic. Radosław Brzostek
Amerykański samochód marki Durant, wyprodukowany w 1923 roku, był najstarszym i chyba najładniejszym pojazdem weekendowego rajdu Pomerania Classic. - Przyjechaliśmy ze Szczecina. Durant jeździ na benzynę. Ja leję bezołowiową z dodatkami i nie ma żadnych problemów - na gorąco, podczas pierwszej próby sprawnościowej w Mielnie, na parkingu obok Polo marketu, mówił nam właściciel tej wyjątkowej maszyny Łukasz Nitsche. Durant to auta, które produkowano w USA w latach 1921 - 1932, a nazwa firmy pochodzi od nazwiska Williama Crapo Duranta, głównego menedżera i dyrektora w General Motors, który założył jednak własną fabrykę. Duranty to maszyny poszukiwane dziś przez kolekcjonerów, a ten ze Szczecina, który wziął udział w rajdzie Pomerania Classic, jest rzeczywiście wyjątkowy. Biały, na drewnianych kołach, ze zdjętym dachem, robił wrażenie na kibicach. Tym bardziej, że właściciel, wraz ze swoją pasażerką, byli też stylowo ubrani. Rajdowe samochody - prawie 30 - przejechały w weekend sporo, bo ponad 100 kilometrów. Zawitały do Mielna, Unieścia, Osiek, Dąbek, Darłowa i Koszalina. Każdy musiał mieć więcej niż 25 lat. Dlatego udział w tym klasyku - 1. Pomerania Classic - mogli wziąć tylko wybrani. Do nich należeli więc także Mirosław Hussakowski z Rewala, który próby sprawnościowe zaliczał pięknie odrestaurowanym volkswagenem garbusem z 1960 roku, a także Wojciech Paluch z Poznania, który mógł wziąć udział w rajdzie, ponieważ na Ukrainie wypatrzył i sprowadził do Polski wołgę 21 wyprodukowaną w 1962 roku. Był jeszcze piękny, też amerykański, dodge charger, kilka mercedesów, poczciwe syrenki i maluchy, zaporożec i pamiętany z filmu "Nie lubię poniedziałków" triumph. Pomerania Classic zakończył się pokazem przed koszalińskim amfiteatrem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!