Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stoczniowa świetlica ma być nie tylko nowoczesnym muzeum. Jest decyzja i dyrektor

Mariusz Parkitny
Mariusz Parkitny
Wideo
od 16 lat
Jest nowa instytucja kultury w Szczecinie. Centrum Solidarności Stocznia powstanie w świetlicy stoczniowej, gdzie podpisano Porozumienia Sierpniowe. Jej dyrektorem został prof. Sebastian Ligarski.

Decyzję ogłosił dziś w Szczecinie w siedzibie NSZZ Solidarność, minister kultury, prof. Piotr Gliński

- Dziękuję wszystkim, którzy doprowadzili do powołania instytucji - przede wszystkim „Solidarności” szczecińskiej, a także
IPN, władzom samorządowym i rządowym oraz wszystkim ludziom dobrej woli, którzy przez lata pracowali nad tym, by zaopiekować się tym symbolicznym miejscem, jakim jest stoczniowa świetlica. Po remoncie to miejsce będzie służyć nam wszystkim jako centrum edukacji o fenomenie polskiej "Solidarności". Ta instytucja kultury będzie poświęcona ochronie, dziedzictwu Solidarności. Solidarności jako ruchu społecznego i Solidarności jako związku zawodowego. Polska Solidarność była fenomenem na skalę światową. Musimy pamięć o wydarzeniach związanych z walką o niepodległość w czasach PRL. To będzie instytucja, która będzie upamiętniała i dbała o promocje wartości Solidarności oraz edukację w Polsce i na świecie - mówił minister.

Starania o to, aby historyczny budynek nie został zapomniany, trwały szesnaście lat. W efekcie Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego przejmie od miasta Szczecin tereny i budynek świetlicy.

-Solidarność pokazała jak społeczeństwo potrafi się organizować mimo PRL-u. Życzę, aby ta instytucja dotarła do ludzi młodych. Niech ta inwestycja buduje naszą tożsamość w wolnym mieście Szczecinie - mówił Poseł Leszek Dobrzyński.

- To w Szczecinie podpisano pierwsze porozumienia. 16 lat zabiegliśmy o to, aby stołówka była instytucją kultury. To historyczne miejsce. Będzie przypominać zasługi stoczniowców i całego Szczecina w tworzeniu najnowszej historii. Nareszcie zostanie należycie uhonorowane. Nie wiem dlaczego tak dużo niechęci jest do upamiętnienia historii najnowszej. - powiedział Mieczysław Jurek, szef Solidarności w regionie.

Dyrektorem nowej instytucji będzie historyk Sebastian Ligarski. Zapowiedział, że chce, aby stołówka stała się nowoczesnym muzeum, który przyciągnie młodych ludzi.

- Będziemy opowiadać historię ludzi, którzy żyli ideałami i chcieli je zrealizować. Chcemy o tym opowiedzieć ciekawie, przy wykorzystaniu najnowszych technik, aby zrealizować walor edukacyjny tego pomysłu - mówił Ligarski.

Przyznał, że powstanie muzeum to perspektywa lat, bo w pierwszej kolejności potrzeby jest remont budynku.

- Gdy pierwszy raz w nim stanąłem od razu naszła mnie myśl, że to wspaniałe miejsce na muzeum - powiedział.

W świetlicy stoczniowej, 30 sierpnia 1980 r., strajkujący robotnicy podpisali z Komisją Rządową "Protokół Ustaleń w Sprawie Wniosków i Postulatów Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego".

Dziś to ogromna, pusta sala z kolumnami obitymi boazerią i podłogą wyłożoną płytami pilśniowymi pomalowanymi farbą olejną. Stare krzesła zsunięte są pod ściany. Na scenie, tuż przy wejściu, stoi mównica, z której przemawiali kiedyś przywódcy strajków. Za zakurzoną kurtyną wisi jeszcze pożółkły baner z hasłem: "Żądamy rozliczenia odpowiedzialnych za upadek Stoczni Szczecińskiej". Z kolei w składziku za sceną przykuwają uwagę styropianowe tablice - jeden z napisem "Solidarność", drugi "ZSMP" i trzeci "IX Zjazd PZPR".

To tu w 1980 r., po nocnych negocjacjach, zostało podpisane historyczne porozumienie strajkowe. W imieniu robotników dokument podpisał Marian Jurczyk – przewodniczący Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego i uczestnik strajków przełomu lat 1970/71. Przedstawicielem strony rządowej był wicepremier Kazimierz Barcikowski.

Budynek, w którym mieści się zabytkowa już świetlica, stoi na terenie byłej stoczni im. Adolfa Warskiego, przy ul. Ofiar Grudnia 1970 r. Zaniedbana, zarośnięta chwastami droga formalnie należy do miasta (tak jak budynek i świetlica), ale nie można na nią wjechać z ul. Antosiewicza. Aby dojść do zabytkowego gmachu, trzeba najpierw, przy bramie głównej, uzyskać przepustkę.

Związek od wielu lat ma gotowy, kompleksowy projekt zagospodarowania całego historycznego terenu. Przy świetlicy mają powstać sale edukacyjne i wystawiennicze dotyczące Grudnia, Sierpnia i przemysłu stoczniowego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Stoczniowa świetlica ma być nie tylko nowoczesnym muzeum. Jest decyzja i dyrektor - Głos Szczeciński