Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strażak Roku: na wasze głosy czekamy tylko do niedzieli

(ing)
Archiwum OSP Kołacz
Ochotnicza Straż Pożarna w Kołaczu istnieje od 1947 roku. Nigdy nie brakowało chętnych, którzy chcieli wstąpić w jej szeregi. Obecnie w jednostce jest 22 osób, w tym dwie kobiety.

W obecnym składzie OSP Kołacz jest od 12 lat. - Jesteśmy bardzo zgranym zespołem. Znamy się dobrze, możemy na sobie polegać. I nie wyobrażamy sobie nie być ochotnikami - mówi Mariusz Łukawski, kierowca i gospodarz jednostki odpowiedzialny za sprzęt strażacki.

Strażacy wiele zawdzięczają też swojemu prezesowi - Andrzejowi Popendzie, który jako miejscowy przedsiębiorca, wspiera jednostkę. - Co tu ukrywać, on jest naszym głównym sponsorem - dodaje pan Mariusz.

Na 22 strażaków, dwie to kobiety, które zajmują się w jednostce sprawami organizacyjnymi, administracyjnymi. Pięciu strażaków to ratownicy w tym trzech - ratownicy medyczni. Bez nich jednostka nie mogłaby brać udziału w niektórych akcjach.

OSP Kołacz dysponuje jednym wozem gaśniczym, ale o dużym zbiorniku wodnym i dzięki temu bardzo często właśnie strażacy z Kołacza pomagają w akcjach gaśniczych, w miejscach, gdzie dostęp do wody jest bardzo trudny i ograniczony.

- Jak z remizy rozchodzi się alarm wołający nas na akcję, to stawiamy się w szesnastkę, bo tylu mamy w jednostce czynnych ochotników - słyszymy od pana Mariusza.

- My najczęściej wspieramy zawodowych strażaków. Ale bywało, że na miejsce przybywaliśmy pierwsi i my zaczynaliśmy akcję ratowniczą. Tak było, gdy wybuchł pożar w składzie drewna naszego prezesa. Dobrą robotę wykonaliśmy też w Białowąsie, w którym palił się miał węglowy. Gdybyśmy nie przyjechali z potężnym zapasem wody, straty byłyby zdecydowanie większe.

Remiza z zewnątrz została już odnowiona. Teraz trwa remont jej wnętrza. - Niedługo będzie jak nowa i z tego bardzo się cieszymy. Znowu będzie mogła służyć nam, ale i mieszkańcom sołectwa, bo tu organizowane są wiejskie imprezy, tu jest dostęp do internetu - dodaje Mariusz Łukawski.
Głosujcie na Strażaka Roku 2010

Jak głosować? To dziecinnie proste. Głosowanie odbywa się za pomocą SMS-ów oraz oryginalnych kuponów. Kupony będą się ukazywać w wybranych przez redakcję wydaniach "Głosu Koszalińskiego" w czasie trwania głosowania. Codziennie można je ściągnąć np. z naszej strony w internecie.

Zgodnie z regulaminem prawidłowo oddanym głosem w plebiscycie jest głos oddany SMS-em do 24 października do godziny 24 lub złożony na oryginalnym, wyciętym z gazety kuponie przesłanym lub dostarczonym do siedziby organizatora plebiscytu pod adresem: "Głos Koszaliński", 75-004 Koszalin, ul. Mickiewicza 24 do 22 października do godziny 18. Co ważne kupony i SMS-y dostarczone po upływie wyznaczonych terminów nie będą brane pod uwagę.


By oddać głos za pośrednictwem telefonu należy przesłać na nr 71466 SMS o treści:
- strażak zawodowy - GK.ZAW.xx (gdzie xx to numer kandydata z listy)
Strażak Roku - zawodowcy - lista kandydatów
Strażak Roku - zawodowcy - wyniki na żywo
- strażak ochotnik - GK.OCH.xx (gdzie xx to numer kandydata z listy)
Strażak Roku - ochotnicy - lista kandydatów
Strażak Roku - ochotnicy - wyniki na żywo
- jednostka ochotnicza OSP - GK.JED.xx (gdzie xx to numer kandydata z listy)
Strażak Roku - jednostki - lista kandydatów

>Strażak Roku - jednostki - wyniki na żywo

Uwaga! SMS nie może zawierać polskich znaków. Koszt SMS-a to 1,22 zł z VAT. Jedna osoba może przesłać dowolną liczbę SMS-ów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!