Te ostatnie dni w szkołach wielu uczniom upływały na załatwianiu ostatnich formalności związanych przede wszystkim ze składaniem podań do wybranych uczelni. Uczniowie, z którymi rozmawialiśmy, najczęściej decydowali się na dostarczenie ich do kilku szkół wyższych, głównie gdańskich, poznańskich i szczecińskich.
Największym problemem była pojemność portfela, bo uczelnie życzą sobie tzw. wpisowego, a to koszt średnio kilkudziesięciu złotych. I ostateczna decyzja, gdzie podanie dostarczyć i tym samym gdzie zostawić pieniądze, zaprzątała głowy maturzystów.
Sama nauka zeszła już na plan dalszy. - Niczego się więcej nie nauczymy. Trzeba już teraz tylko wyluzować, odsapnąć przez ten majowy weekend. Bo w piątek kończymy szkołę, a już od wtorku mamy egzaminy - mówią nam maturzyści z ZSP w Świdwinie.
Kacper Nowacki z połczyńskiego ogólnika na tę chwilę chce tylko zdać maturę.
- To mój jedyny cel, potem się zobaczy. Zawsze znajdzie się jakaś uczelnia, która mnie przyjmie, jeśli oczywiście maturę będę miał w kieszeni - oznajmia.
Ale już jego koleżanki ze swoimi edukacyjnymi planami zdecydowanie wybiegają w przyszłość. - Germanistyka. Ją chcę studiować. Liczę na to, że się dostanę jak nie do Gdańska, to do Poznania czy Szczecina. Więcej podań nie składałam, bo skąd brać pieniądze na opłatę wpisową. Poza tym już dalej od domu nie chciałabym wyjeżdżać - wyjaśnia Natalia Jakubczak.
Natomiast Marta Brudzińska widzi siebie na politologii lub europeistyce na Uniwersytecie Szczecińskim. - Kierunki menedżerskie to jest to, o co dokładnie mi chodzi. Tak więc nie bycie politykiem, ale praca z politykami mnie interesuje, cos w stylu public relation - tłumaczy maturzystka.
Zainteresowaniem wśród maturzystów z powiatu świdwińskiego cieszy się też kosmetologia, kierunki związane ze stomatologią, jak choćby technik dentystyczny, elektronika, informatyka. Te dwa ostatnie kierunki odpowiadają głównie męskiej części maturzystów. I wydawałoby się, że i pracą w policji to tylko oni będą zainteresowani, ale tak nie jest.
- Chcemy być policjantkami - mówią zgodnie Agata Mularczyk i Katarzyna Kowalczyk z połczyńskiego ogólniaka. - Jeśli zdamy test sprawnościowy, a potem drugi sprawdzający już nasze predyspozycje psychiczne, emocjonalne do zawodu w Szczecinie to pójdziemy do szkoły w Słupsku bądź w Pile. Z licencjatem w ręku będziemy mogły zacząć pracę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?