Sygnał od Czytelnika: o wymianie okien decyduje dyrektor ZBM

Do naszej redakcji zgłosił się Czytelnik, który twierdzi, że pomimo opinii komisji o wymianie okien w jego domu w roku 2011, Daniel Maciejak dyrektor ZBM, przesunął termin na kolejny rok.

- Komisja jednoznacznie stwierdziła, moje okna nadają się do wymiany - mówi Mirosław Muzyk, mieszkaniec budynku 77 przy ulicy Młyńskiej. - Niestety moja radość trwała do czasu, w którym odebrałem pismo od dyrektora, w którym poinformował mnie o przeniesieniu terminu na rok 2012.

Tomasz Fabianiak, zastępca dyrektora koszalińskiego zarządu budynków mieszkalnych wyjaśnia: - Komisja nie decyduje o przyspieszeniu wymiany okien i remontów. Inspektorzy mają za zadanie jedynie ocenę stanu technicznego, czyli stopnia zużycia i dbałość lokatora o okna. Ostateczną decyzję podejmuje dyrektor, uwzględniając opinię komisji jak również wielkość budżetu jakim dysponuje - opisuje procedurę zastępca dyrektora.

- W planach remontowych, przyszły rok, wstępnie zaplanowano na wymianę okien około milion złotych. Taka suma pozwoli na wymianę 1000 okien w budynkach i lokalach ZBM - informuje Tomasz Fabianiak.

- Wszyscy mieszkańcy budynków ZBM, mają możliwość samodzielnej wymiany okien i późniejszego zwrotu poniesionych kosztów. Warunkiem jest jednak wcześniejsza kwalifikacja okien do wymiany oraz uzyskanie zgody na wykonanie tych robót. Wnioski w tych sprawach mieszkańcy mogą składać w siedzibie ZBM przy ul. Połczyńskiej - zapewnia Fabianiak.

Gdy lokator zdecyduje się sam wymienić okna zwrotu poniesionych kosztów nie dostanie od razu - będzie musiał poczekać na swoja kolej. Co w praktyce może oznacza rok, dwa lub trzy.

Mirosław Muzyk, lokator, który od paru lat stara się o to by ZBM wymienił mu okna, mówi wprost: - Jeżeli zarząd nie podejmie się niezbędnego remontu, to przestanę płacić czynsz. Z doświadczenia wiem, że mieszkańcy, którzy nie płacą rachunków, są lepiej traktowani od uczciwych najemców.