Sygnały czytelników: zostawmy koszalińską Górę Chełmską w spokoju

- Najwyższe wzniesienie na Pomorzu Środkowym zasługuje na poważne traktowanie. Może przynieść Koszalinowi wiele korzyści wizerunkowych, a jego mieszkańcom zapewnić możliwość uprawiania sportu i rekreacji (...). Droga na Górę Chełmską powinna zostać niezwłocznie wybudowana dla wygody mieszkańców - zarówno tych pełnosprawnych, jak i tych z niepełnosprawnościami - wskazywał pan Sławomir.

Od innego z Czytelników otrzymaliśmy odpowiedź na ten list. - Według mnie teren ten jest terenem leśnym spacerowym. Czy Bieszczady też są wybrukowane? - pisze w liście do redakcji pan Lech Utecht. - Pielgrzymi i wierni do sanktuarium (także osoby z niepełnosprawnościami) mają dobrą drogę dojścia. Nie ma błota. Tyle w Koszalinie wycięto już drzew. Zostawmy ten teren jako naturalne środowisko, nie dewastujmy go. Niech to będzie naturalny teren pikników. Nie róbmy kortów, boisk utwardzonych - pozostawmy to jako naturalne miejsce rekreacji. Bo inaczej zdepczemy to miejsce ciszy i odpoczynku. Zróbmy parking pod Górą Chełmską, a tereny rozrywkowe i rekreacyjne u podnóża na przedłużeniu basenu. Niech tutaj ludzie się bawią. Miasto powinno postarać się o szalety na tym terenie, a nie o utwardzoną drogę. Przykro mi, że ludzie stają się coraz bardziej leniwi i roszczeniowi. Kto się będzie chciał pomodlić w sanktuarium, to spacer do tego miejsca dobrze mu zrobi - dodał pan Lech.

Ostatnio informowaliśmy, że skomplikowała się sprawa przetargu dotyczącego tej inwestycji. Wstępnie szacowano, że koszt robót miałby wynosić 4,52 mln zł, przy wkładzie miasta wynoszącym 226 tysięcy złotych. Oferty, które zaprezentowano opiewają na wyższe kwoty. Przedsiębiorstwo Projektowo-Wykonawcze Tebra chce zrealizować inwestycję na Górze Chełmskiej za 6 109 699 zł, Strabag przedstawił ofertę opiewającą na 6 140 553,82 zł. Konsorcjum firm Bautra i PBI Spectrum wyceniło prace na poziomie 7 153 458,59 zł, a oferta firmy Domar jest najdroższa - wynosi 7 787 825,98 zł.

W ramach prac powstać miałaby droga z tzw. starobruku (stylizowany polbruk, którym jest wyłożona m.in. ulica Kamieniarska, przy cmentarzu) o długości 990 metrów oraz oświetlenie, pętla autobusowa i parking na 60 miejsc.

Pokazano też wizualizację zagospodarowania okolic zrujnowanego stadionu. W jego koronie miałby znaleźć się tematyczny plac zabaw, orlik, czy dwa korty tenisowe, a obok boisko do koszykówki i siatkówki. Do tego ławki, alejki, miejsca parkingowe. Na to jeszcze pieniędzy nie ma, miasto ma starać się o dofinansowanie. Na dniach prezydent Piotr Jedliński zamierza zdecydować, co dalej z inwestycją, która zdaniem oferentów przekracza o co najmniej 1,5 mln złotych koszty szacowane wcześniej przez przedstawicieli ratusza. Prezydent nie chce dopuścić do tego, by inwestycja - i dofinansowanie na nią - upadła. Jak ostatecznie będzie, przekonamy się niebawem.