Szczecin. Wspięli się na tramwaj i pojechali. "Porażenie prądem to śmierć na miejscu". WIDEO

Żartownisie? Brakowało im mocnych wrażeń? A może brakowało wyobraźni co do skutków takiego zachowania? Do zdarzenia doszło na przystanku "Plac Rodła", na linii nr 12. Nie wiadomo jednak kiedy.

"Nikomu nie życzę źle, naprawdę. Ale co gdyby spadł z wagonu? Pod inny jadący tramwaj ? Sieci dotknął? Mamusia i tatuś pierwsi by powiedzieli dlaczego jechał skoro mógł to zauważyć... polecieli do wszystkich gazet i telewizji i robili z siebie ofiarę tego złego motorniczego bo widział i pojechał! - czytamy na profilu "Uwaga Tramwaj" na FB, gdzie ukazał się film.

Zareagował także przewoźnik. Tramwaje Szczecińskie zgłosiły sprawę na policję.

- W materiale widoczni są dwaj mężczyźni wchodzący na drugi skład tramwaju. Jeden z nich dostał się na dach, drugi jechał trzymając się tyłu ostatniego wagonu. Wspinanie się i przejazd pojazdem w ten sposób mogło zakończyć się tragicznie - mówi Hanna Pieczyńska, rzecznik prasowy Tramwaje Szczecińskie Sp. z o.o.

Porażenie prądem, który zasila tramwaj spowodowałaby śmierć na miejscu, a w najlepszym przypadku kalectwo do końca życia - ostrzega Hanna Pieczyńska.

- Dodatkowym zagrożeniem mógł być upadek na jezdnię i torowisko oraz potencjalne potrącenie, a co za tym idzie niebezpieczeństwo dla innych uczestników ruchu drogowego - komentuje Hanna Pieczyńska. - Nie ma delikatnych i kulturalnych słów opisujących to zdarzenie. Zagrożenie bezpieczeństwa ruchu drogowego oraz życia swojego i innych jest surowo karane i mamy nadzieję, że sprawcy zostaną pociągnięci do odpowiedzialności. Liczymy na to, że film nie będzie zachętą do podobnych ekscesów, a przestrogą!

Nie znamy daty zdarzenia ani autora materiału. Sprawą zajęła się policja.