W najbliższą niedzielę kolejny, już 23. finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Tym razem zbieramy na sprzęt do leczenia dzieci i chorych na raka oraz do opieki nad osobami starszymi.
Szczecinecki szpital w przeszłości był wielokrotnie obdarowywany przez WOŚP, ale miniony rok był wyjątkowo obfity. - W kilku partiach otrzymaliśmy aż siedem urządzeń medycznych do specjalistycznej opieki nad noworodkami - mówi dr Aleksandra Gusowska-Rybak, ordynator pododdziału neonatologii szpitala. - Dla nas to bezcenny sprzęt, choć ma swoją wartość wyrażoną w złotówkach, szacujemy jakieś kilkaset tysięcy złotych. Dodajmy też, że WOŚP w swoich przetargach kupuje urządzenia medyczne z najwyższej półki. Dość powiedzieć, że jeden z pierwszych darów fundacji Jurka Owsiaka - inkubator - działa bez zarzutu już ponad 20 lat.
Pani doktor wyjaśnia, że w szpitalach takie jak szczecinecki na świat powinny przychodzić dzieci zdrowe i bez powikłań. - Ale różne rzeczy mogą się zdarzyć, a my musimy podtrzymać funkcje życiowe maluszków, które rodzą się z rozmaitymi problemami do czasu transportu do odległego o 70 km Koszalina - dodaje Aleksandra Gusowska-Rybak. - Na marginesie dodam, że w naszym województwie dobrze działa 3-stopniowa opieka nad noworodkami, dzięki czemu mamy jeden z najniższych w Polsce wskaźnik zgonów. To także nie byłoby możliwe bez sprzętu medycznego otrzymanego z Orkiestry.
Położenie Szczecinka na styku trzech województw, dobra renoma kadry oddziału położniczego i - powtórzmy to jeszcze raz - świetny sprzęt sprawia, że nad Trzesieckiem rodzi się znacznie więcej dzieci niż wynikałoby z liczby ludności. Szczecinek wybierają mamy od Miastka po Złotów i Czaplinek - w sumie co roku jest tu odbieranych 700-800 porodów.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?