Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szczecinek: Tu oddasz krew

Rajmund Wełnic [email protected]
Krwiodawcy nie powinni przeoczyć wejścia, teraz trzeba mieć tylko nadzieję, że szybko uda się wrócić do dawnego, wysokiego poziomu krwiodawstwa w Szczecinku.
Krwiodawcy nie powinni przeoczyć wejścia, teraz trzeba mieć tylko nadzieję, że szybko uda się wrócić do dawnego, wysokiego poziomu krwiodawstwa w Szczecinku. Rajmund Wełnic
Po pięciu miesiącach przerwy ruszył wreszcie szczecinecki punkt krwiodawstwa. Wszyscy odetchnęli z ulgą.

Od wczoraj krwiodawcy ze Szczecinka i okolic znowu mogą oddawać najcenniejszy lek na miejscu. Po długiej przerwie, spowodowanej rozbudową szpitala, udało się w końcu wykonać bezpieczne dojście do punktu krwiodawstwa. Przypomnijmy, mieści się on w piwnicach dawnej szpitalnej kuchni, nad którymi z początkiem marca rozpoczęła się budowa nowego skrzydła lecznicy. Z uwagi na bezpieczeństwo nie było mowy, aby na tym etapie prac dostać się do pomieszczeń punktu. Początkowo przerwa miała trwać 3 miesiące, ale przeciągnęła się aż do początków sierpnia. Najważniejsze jednak, że punkt krwiodawstwa już działa.

Ostatnie miesiące były męką dla wszystkich. Przede wszystkim szczecinecki szpital musiał ściągać krew z innych ośrodków, ponosząc dodatkowe koszty. Jeszcze gorzej było z oddawaniem krwi. W samym Szczecinku jest około 400 dawców (w regionie około tysiąca), którzy w tym czasie praktycznie przestali oddawać krew. I to u progu sezonu wakacyjnego, gdy potrzeba jej najwięcej. Starostwo obiecywało co prawda zorganizowanie dojazdów do Koszalina, ale w praktyce, ze względów logistycznych, udało się zebrać grupę tylko na jeden wyjazd. Łącznie na uciążliwe dojazdy zdecydowało się w tym okresie jakieś 50 osób, podczas gdy zwykle na miejscu każdego dnia krew oddawało nawet 20 dawców. W zawieszeniu tkwiła też załoga punktu, "zesłana" na urlopy bezpłatne. W pewnym momencie wszyscy się martwili, że w Wojewódzkiej Stacji Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa dojdą do wniosku, że można się obejść bez punktu w Szczecinku.

Na szczęście udało się przetrwać trudny okres. Na czas budowy, a więc jeszcze około roku, do punktu krwiodawstwa będzie się wchodzić trochę jak do bunkra przeciwatomowego. Wejście ulokowano na tyłach szpitala, tuż obok wejścia do sutereny z urządzeniami diagnostycznymi. Nie sposób go przeoczyć, tuż obok zadaszonego przejścia wisi wielka tablica. Dalej trzeba już bardzo uważać, bo krętymi schodami i korytarzami trzeba zejść na dół. Przejście jest oświetlone, ale trzeba znaleźć włącznik, aby bezpiecznie się tam poruszać.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!