Szef sanepidu w Szczecinku stracił stanowsko

Starosta Krzysztof Lis odwołał inspektora sanitarnego po otrzymaniu opinii jego wojewódzkiego przełożonego. - Jakieś dwa tygodnie temu wystąpiłem do inspektora wojewódzkiego z pytaniem, jak ocenia pracę pana Grobelnego i otrzymałem odpowiedź, że utracił do niego zaufanie i nie widzi możliwości dalszej współpracy - mówi K. Lis. - Nie wyobrażałem sobie w takiej sytuacji pozostawienia pana Grobelnego na stanowisku i wystąpiłem o formalną opinię w sprawie odwołania, a gdy ją otrzymałem, odwołałem powiatowego inspektora sanitarnego.

Starosta nie ukrywa, że jedną z przyczyn tego kroku było odsunięcie A. Grobelnego od wydania decyzji umożliwiającej działalność centrum okulistycznego w Szczecinku. Od początku roku centrum uruchomiła firma Podimed. Być może inspektor wojewódzki uznał, że zachodzi konflikt interesów, bo A. Grobelny też jest okulistą. Pan doktor odwołał się od postanowienia szefa do głównego inspektora sanitarnego, a ten utrzymał w mocy decyzję inspektora wojewódzkiego.

- Nie to było główną przyczyną odwołania mnie, jeżeli inspektor wojewódzki uznał, że zachodzi konflikt interesów, to mógł wyłączyć z odbioru okulistyki Andrzeja Grobelnego, a nie całą inspekcję jak to zrobił - mówi dr A. Grobelny, który sanepidem w Szczecinku kierował od 8 lat. - Tak naprawdę to starosta utracił do mnie zaufanie, bo też wojewoda utracił zaufanie do inspektora wojewódzkiego próbując go chyba po raz czwarty odwołać.

Oferty pracy z Twojego regionu