Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szkielet na poboczu drogi w Szczecinku. Makabryczne odkrycie [ZDJĘCIA]

Rajmund Wełnic
Rajmund Wełnic
Ludzkie szczątki wykopano podczas remontu ulicy Trzesieckiej w Szczecinku. 34-letni operator koparki prowadzący prace ziemne wzdłuż ulicy Trzesieckiej w Szczecinku przeraził się, gdy w wykopie na poboczu natrafili na ludzką czaszkę. Okrycia dokonano w piątkowe popołudnie. Na miejsce natychmiast wezwano policję, zjawił się także prokurator. – Na głębokości około 1,2 metra odkopano ludzki szkielet, szczątki zostały już zabrane przez  zakład pogrzebowy, a dochodzenie prowadzą odpowiednie organy – mówi Włodzimierz Fil, dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych w Szczecinku. – Z moich informacji wynika, że przy ciele nie znaleziono żadnych elementów uzbrojenia, ubrań czy nieśmiertelnika, które pozwalałyby zidentyfikować, kto to jest. - Wstępne czynności przeprowadzone na miejscu zdarzenia nie ujawniły udziału osób trzecich – mówi starsza sierżant Ewa Żaglewska, rzecznik prasowa komendy policji w Szczecinku. – Na polecenie prokuratora szczątki zabezpieczono do badań sekcyjnych, policja prowadzi dalsze czynności w tej sprawie. Najbardziej prawdopodobne wydaje się, iż może to być ofiara ostatniej wojny. Po walkach o Szczecinek zimą 1945 roku to właśnie tędy, tzw. szosą barwicką ewakuowali się przed nacierającą Armią Czerwoną cywile i żołnierze niemieccy. Kolumny uciekinierów były atakowane z lądu i powietrza, być może tuż przy drodze pochowano jakiegoś poległego. Jak było naprawdę, pewnie nigdy się już nie dowiemy. Zobacz także Prace przy budowie obwodnicy Szczecinka
Ludzkie szczątki wykopano podczas remontu ulicy Trzesieckiej w Szczecinku. 34-letni operator koparki prowadzący prace ziemne wzdłuż ulicy Trzesieckiej w Szczecinku przeraził się, gdy w wykopie na poboczu natrafili na ludzką czaszkę. Okrycia dokonano w piątkowe popołudnie. Na miejsce natychmiast wezwano policję, zjawił się także prokurator. – Na głębokości około 1,2 metra odkopano ludzki szkielet, szczątki zostały już zabrane przez zakład pogrzebowy, a dochodzenie prowadzą odpowiednie organy – mówi Włodzimierz Fil, dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych w Szczecinku. – Z moich informacji wynika, że przy ciele nie znaleziono żadnych elementów uzbrojenia, ubrań czy nieśmiertelnika, które pozwalałyby zidentyfikować, kto to jest. - Wstępne czynności przeprowadzone na miejscu zdarzenia nie ujawniły udziału osób trzecich – mówi starsza sierżant Ewa Żaglewska, rzecznik prasowa komendy policji w Szczecinku. – Na polecenie prokuratora szczątki zabezpieczono do badań sekcyjnych, policja prowadzi dalsze czynności w tej sprawie. Najbardziej prawdopodobne wydaje się, iż może to być ofiara ostatniej wojny. Po walkach o Szczecinek zimą 1945 roku to właśnie tędy, tzw. szosą barwicką ewakuowali się przed nacierającą Armią Czerwoną cywile i żołnierze niemieccy. Kolumny uciekinierów były atakowane z lądu i powietrza, być może tuż przy drodze pochowano jakiegoś poległego. Jak było naprawdę, pewnie nigdy się już nie dowiemy. Zobacz także Prace przy budowie obwodnicy Szczecinka Magdalena Michalska
Ludzkie szczątki wykopano podczas remontu ulicy Trzesieckiej w Szczecinku.

34-letni operator koparki prowadzący prace ziemne wzdłuż ulicy Trzesieckiej w Szczecinku przeraził się, gdy w wykopie na poboczu natrafili na ludzką czaszkę. Okrycia dokonano w piątkowe popołudnie.

Na miejsce natychmiast wezwano policję, zjawił się także prokurator. – Na głębokości około 1,2 metra odkopano ludzki szkielet, szczątki zostały już zabrane przez zakład pogrzebowy, a dochodzenie prowadzą odpowiednie organy – mówi Włodzimierz Fil, dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych w Szczecinku. – Z moich informacji wynika, że przy ciele nie znaleziono żadnych elementów uzbrojenia, ubrań czy nieśmiertelnika, które pozwalałyby zidentyfikować, kto to jest.

- Wstępne czynności przeprowadzone na miejscu zdarzenia nie ujawniły udziału osób trzecich – mówi starsza sierżant Ewa Żaglewska, rzecznik prasowa komendy policji w Szczecinku. – Na polecenie prokuratora szczątki zabezpieczono do badań sekcyjnych, policja prowadzi dalsze czynności w tej sprawie.

Najbardziej prawdopodobne wydaje się, iż może to być ofiara ostatniej wojny. Po walkach o Szczecinek zimą 1945 roku to właśnie tędy, tzw. szosą barwicką ewakuowali się przed nacierającą Armią Czerwoną cywile i żołnierze niemieccy. Kolumny uciekinierów były atakowane z lądu i powietrza, być może tuż przy drodze pochowano jakiegoś poległego. Jak było naprawdę, pewnie nigdy się już nie dowiemy.

POLECAMY:

Gk24.pl

Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!