Jeśli dojdzie do fiaska rozmów, działalność oddziału może być na jakiś czas zawieszona. Chodzi przede wszystkim o ordynatora oddziału, który nie chce już tu dalej pracować i złożył wypowiedzenie w trybie natychmiastowym.
Prezes nie zgodził się na to. Uważa, że lekarz może złożyć wypowiedzenie, ale w trybie trzymiesięcznym. Szczegóły tego rozstania z lecznicą na razie są jednak przedmiotem analizy. Bo i decyzji, że oddział musi zostać czasowo zamknięty, jeszcze - na szczęście - nie ma. Choć sygnały, że tak się stanie, już się pojawiły.
Do przedszkola w Białogardzie ze szczepieniem. Uchwała przyjęta
W Koszalinie obawiają się, że do tutejszego szpitala będą zwożeni pacjenci z Białogardu. Istnieje wątpliwość, czy podołają zadaniu, bo oprócz koszalińskich i białogardzkich pacjentów przyjmują jeszcze mieszkańców Sławna i okolic.
Piotr Pakuszto, starosta powiatu białogardzkiego, potwierdza, że trwają rozmowy z lekarzami, by jednak nie opuszczali oddziału.
- Czasowe zamknięcie oddziału to ostateczność, ale bierzemy ją pod uwagę - przyznaje.
Zygmunt Baś, prezes Regionalnego Centrum Medycznego zapewnił nas, że oddział działa, ale rzeczywiście szuka już nowych lekarzy. Wspierają go w tym instytucje medyczne z województwa.
Zobacz także Noworoczne Spotkanie Prezydenta Koszalina
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?