Ta ilość wystarczyłaby, żeby dostarczyć przez 4 lata gaz wszystkim gospodarstwom

Do tej pory z wykorzystaniem infrastruktury w Świnoujściu do Polski dostarczonych zostało drogą morską łącznię około 36,5 miliona metrów sześciennych LNG, a to stanowi 21 mld m sześc. gazu ziemnego (LNG po procesie regazyfikacji, czyli zamianie ze stanu ciekłego do lotnego-przyp, red.). Taka ilość paliwa wystarczyłaby, żeby zapewnić gaz wszystkim gospodarstwom domowym w Polsce przez ponad cztery lata.

Pierwszy rozładunek dostawy komercyjnej LNG miał miejsce w czerwcu 2016 roku. Ale, by być bardziej precyzyjnym, trzeba dodać, że choć obecna dostawa ma numer 200, to faktycznie do polskiej sieci gazowej trafiło dotychczas 198 ładunków gazu. Dwa pierwsze ładunki do niej nie trafiły. Posłużyły do rozruchu technicznego wybudowanej instalacji (m.in. schłodzenia jej do temperatury roboczej). Czyli 198 ładunków LNG przeładowanych zostało do 20 tysięcy cystern.

Coraz szybciej płynie w Polskę

Otwarcie terminalu LNG w Świnoujściu (popularnie nazywanego gazoportem) miało miejsce w październiku 2015 roku, a w już w czerwcu 2016 roku odebrana została pierwszą dostawę.

Warto przypomnieć, że 50. ładunek LNG trafił do Świnoujścia w styczniu 2019 r., a więc trzy lata po uruchomieniu terminalu. Natomiast setna dostawa LNG była zaledwie półtora roku później — w lipcu 2020 roku. A tylko w tym roku do instalacji gazoportu przeładowana została zawartość 52 gazowców.

Skąd jest gaz

Głównym dostawcą LNG do Świnoujścia jest Katar, skąd do tej pory przybyło 110 ładunków. Ze Stanów Zjednoczonych pochodziły 72 dostawy, a na kolejnych miejscach znalazły się: Norwegia - 13 ładunków, Nigeria — trzy dostawy oraz Trynidad i Tobago z dwiema dostawami. Coraz głośniej mówi się o kolejnym kraju dostawcy LNG do świnoujskiego terminala, czyli o Egipcie.

Tymczasem 200. dostawa LNG trafiła do Polski z Luizjany (USA). Przypłynęła metanowcem Seapeak Creole. Po niespełna miesiącu rejsu przewożone przez niego 75 tys. ton LNG trafiło do Polski.

- Rozładunek z reguły trwa u nas około 24 godzin — informuje Gaz-Systemu, operator terminalu. - Potem jednak sporo czasu zajmują inne czynności: chłodzenie ramion, drenaż, kontrole itd.

Kwestia bezpieczeństwa

Odbierane błękitnego paliwa w terminalu w Świnoujściu było od początku jednym z filarów strategii dywersyfikacji importu gazu do Polski. Od 2022 roku Terminal LNG im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego świadczy usługi na planowanej i zakontraktowanej zwiększonej mocy, czyli 6,2 mld m sześc. rocznie. Ale trwa rozbudowa gazoportu, której najważniejszymi elementem jest budowa trzeciego zbiornika na gaz wraz z estakadą prowadzącą do powstającego nowego nabrzeża statkowego.

Nowy zbiornik będzie nieco większy od dwóch działających obecnie, a wszystkie trzy będą mogły pomieścić pół miliona metrów sześciennych skroplonego gazu zimnego. Cały program rozbudowy zakończy się w przyszłym roku. Od początku 2024 roku moce terminalu wzrosną do 8,3 mld m sześc. rocznie.