Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trasa Sławno - Koszalin. Fotoradar poprawił bezpieczeństwo?

Rafał Nagórski [email protected]
Archiwum
Czy radar wystawiany na krajowej 6 w Malechowie i Pękaninie poprawił bezpieczeństwo? Zdania czytelników są podzielone.

Fotolaser

Fotolaser

Urządzenie jest bardzo niepozorne. Wygląda jak mały aparat fotograficzny ustawiony na trójnogu. Waży ledwie 2,5-kilograma. I przez to jest mało widoczne dla kierowców. Jest w stanie zmierzyć prędkość samochodu nawet z odległości tysiąca metrów, ale w Malechowie i Pękaninie, gdzie wystawia je Straż Gminna pomiary dokonywane są z odległości 70 metrów. Urządzenie jest w stanie zrobić zdjęcie dwóm autom jadącym jedno za drugim. Fotografie zapisywane są na karcie, z której zgrywane są do komputera ze specjalistycznym oprogramowaniem do wystawiania mandatów.

Temat wraca jak bumerang. Z jednej strony dostajemy sygnały od kierowców narzekających na to, że niemal już wszystkie gminy kupują fotoradary, by polować na kierowców nawet nieznacznie przekraczających prędkość. Tymczasem w gminie Malechowo nie brakuje tez głosów, że kontrole są tutaj za rzadko.

- Nie wiem od ilu miesięcy "wałkowany" jest ten temat - zadzwonił do nas mieszkaniec Malechowa, który zwraca uwagę na to, że kontrole z wykorzystaniem nowoczesnego fotolaseru są, ale zdecydowanie częściej w Pękaninie niż w Malechowie. - Niby jest ten radar, ale przez Malechowo naprawdę wszyscy jeżdżą jak chcą.

Jest kilka niebezpiecznych miejsc, a jedno to już szczególnie - przejście na wysokości straży pożarnej, blisko łuku drogi. Jak widzę osoby starsze lub matki z dziećmi, które tamtędy przechodzą, to aż łzy w oczach stają, że zaraz wydarzy się tu nieszczęście - dodaje kolejny z mieszkańców. Zdecydowana większość pytanych przez nas osób jest tego samego zdania i twierdzi, że straż gminna zbyt rzadko sięga po fotolaser.

- A ja z kolei uważam, że nawet jakby straż gminna stała w Malechowie codziennie, to niewiele to pomoże, bo kierowcy szybko przekazują sobie informacje o kontroli. Na chwilę zwalniają, a potem znowu jadą na złamanie karku. Tutaj potrzebna jest zmiana mentalności kierowców, albo tak wysokie kary, że jak ktoś raz dostanie mandat, to poważnie zastanowi się zanim znowu przekroczy prędkość - to kolejny sygnał od czytelników.

Komendant Straży Gminnej w Malechowie wielokrotnie na naszych łamach podkreślał, że nie jest strażą radarową. - Urządzenia nie kupiliśmy po to, by napełniać gminną kasę, ale po to, by poprawić bezpieczeństwo. I zapewniam, że cel został osiągnięty. W ostatnim czasie nie notowaliśmy poważnych wypadków i zdarzeń drogowych. Kierowcy zwalniają nawet widząc same znaki zapowiadające możliwość przeprowadzenia kontroli - mówi Marek Januszewski, komendant Straży Gminnej w Malechowie

W ciągu pierwszego półrocza 2012 straż z Malechowa wystawiła łącznie 630 mandatów na łączną kwotę 81 tysięcy złotych.

Czytaj e-wydanie »

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!