MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Trójka w zasięgu. Drawa Drawsko Pomorskie - Kotwica Kołobrzeg

Jacek Wójcik [email protected]
Bramkarz Drawy, Marcin Kaczmarczyk, jesienią w Kołobrzegu został dwukrotnie pokonany przez graczy Kotwicy.
Bramkarz Drawy, Marcin Kaczmarczyk, jesienią w Kołobrzegu został dwukrotnie pokonany przez graczy Kotwicy. Jacek Wójcik
Drawa Drawsko Pomorskie może zakończyć sezon na podium. Warunkiem jest pokonanie w sobotę Kotwicy Kołobrzeg.

W sobotę o godz. 17.00 ostatnią, 30. kolejkę sezonu rozegra III liga Bałtycka. Kibiców z regionu koszalińskiego czekają też ostatnie derby. Drawa podejmie Kotwicę, która jest już pewna drugiej lokaty na koniec rozgrywek. Nie może przeskoczyć Błękitnych Stargard, do których traci 8 punktów, ani też zostać dogonioną przez Lechię II Gdańsk, nad którą ma 7 pkt przewagi. Mecz w Drawsku będzie miał zatem wyłącznie prestiżowe znaczenie dla drużyny trenera Wiesława Bańkosza. Z kolei czwarta w tabeli Drawa wciąż ma o co grać. Zespół trenera Tomasza Grzegorczyka może zakończyć udaną dla siebie rundę na trzecim miejscu. Warunkiem jest pokonanie Kotwicy przy równoczesnej stracie punktów przez Lechię II Gdańsk, która podejmie zagrożonego spadkiem Energetyka Gryfino. Remis lub porażka w sobotę mogą kosztować drawszczan spadek nawet na 6. miejsce,
zajmowane obecnie przez Gwardię Koszalin. Warto dodać, że gdyby nie ostatnie remisy z Energetykiem (1:1) i Gwardią (3:3, mimo prowadzenia 3:0!), to Drawa już mogłaby świętować trzecią lokatę.

- Najważniejsze, że cały czas jest szansa na trzecie miejsce. Potrzebne jest nam do tego zwycięstwo z Kotwicą i postaramy się to osiągnąć. Chcemy też w dobry sposób pożegnać z kibicami - powiedział trener Grzegorczyk. Jego zespół będzie miał o tyle utrudnione zadanie, że nie zagrają kartkowicze, filar obrony Marcin Dymek i najlepszy strzelec Marcin Juszczak. Od pewnego czasu nie gra też Łukasz Adamski. Kotwica też nie ma łatwej sytuacji kadrowej. Tak jak w ostatnich meczach zabraknie trójki podstawowych graczy: Filipa Marciniaka, Krzysztofa Biegańskiego i Tomasza Parzego.

Potencjał jest jednak spory, bo nawet bez nich Kotwica rozstrzelała przed tygodniem 5:1 solidną Pogoń Barlinek. Gwardia zakończy sezon wyjazdem do broniącego się przed spadkiem Dębu Dębno. Gospodarze muszą wygrać to spotkanie, a i to nie zagwarantuje im w stu procentach utrzymania, bo przy ewentualnych zwycięstwach Energetyka oraz Polonii Gdańsk (podejmie Błękitnych), czeka ich degradacja. Warto przypomnieć, że przed rokiem Dąb uratował ligowy byt w meczu z... Gwardią. Bezpieczną lokatę zapewniła mu wówczas wygrana 2:1 na Fałata. Koszaliński zespół, który ma szansę - chociaż znacznie mniejszą od Drawy - na 3. miejsce, pojedzie do Dębna osłabiony. Obok Marcina Ignaszewskiego (wyjazd zagraniczny), zabraknie najlepszego na wiosnę strzelca Jacka Magdzińskiego (kartki), a także Bartłomieja Poczobuta i Marcina Matysiaka. Po kartkach wraca za to Damian Miętek. W zespole gospodarzy największym zagrożeniem jest lider strzelców grupy Bałtyckiej, Michał Szubert. Dwie ze swoich 20 bramek strzelił jesienią w Koszalinie, gdzie Dąb wygrał 3:2.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!