Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Trzeba gonić tych cwaniaków!" Babcia przygotowała zasadzkę na oszusta. Po raz pierwszy w naszym regionie wpadł "wnuczek"!

mas
Fot. Stock
77-letnia mieszkanka Sławna przygotowała zasadzkę na oszusta, który podszył się za jej wnuczka. Starsza pani nie dość, że nie straciła pieniędzy, to jeszcze zawiadomiła policjantów. Dzięki jej błyskawicznej reakcji udało się zatrzymać "wnuczka".

- Bałam się, jak nie wiem co, ale pomyślałam, że trzeba koniecznie dopaść tego drania. Poza tym u mojego boku była władza, więc wiedziałam, że nic mi nie grozi - powiedziała nam bohaterka ze Sławna. - I cieszę się bardzo, że udało się choć jednego złapać na gorącym uczynku. Trzeba gonić tych cwaniaków, co to starsze biedne panie okradają, które trochę grosza uciułały.

Gdy pani Zofia odebrała telefon, po drugiej stronie usłyszała męski głos. - Przywitał się i powiedział, że kupuje samochód w Sianowie i że zabrakło mu tysiąc złotych i że chce, żebym mu pożyczyła te pieniądze - opowiadała nam 77-latka.

- Coś mi jego głos nie pasował. Zapytałam: to ty Dawidku, a on oczywiście wykorzystał okazję i przytaknął: tak babciu, tu Dawid. Pytał, czy mam pieniądze w domu. Gdy usłyszał, że muszę iść do banku, to pytał, kiedy znowu może zadzwonić. Umówiłam się z nim, że może zadzwonić za 15 minut, czy za pół godziny. Zaraz potem zadzwoniłam do córki i pytam, czy coś wie, że jej syn potrzebuje pieniędzy, bo do mnie dzwonił. Ona wzięła za telefon i dzwoni do syna, a on we Włocławku pracuje i mówi, że żadnych pieniędzy nie potrzebuje. No to wtedy byłam już pewna na sto procent, że to oszust do mnie dzwonił. Od razu zadzwoniłam do naszej komendy - dodaje pani Zofia.

Chwilę później w mieszkaniu pani Zofii pojawili się policjanci. Wtedy "wnuczek" zadzwonił kolejny raz. Mówił, że czeka w kolejce i że przyśle znajomego, który odbierze gotówkę. Krótko po tej rozmowie przed drzwiami mieszkania zjawił się mężczyzna w średnim wieku.

- Wszedł do kuchni, na stole leżała koperta. Oczy mu się zaświeciły - mówiła pani Zofia. - Gdy sięgnął po pieniądze, wtedy policjanci wyskoczyli z pokoju i zakuli go w kajdanki. On krzyczał tylko: za co?! Za co?!

Zatrzymany to 51-letni Daniel O. ze Słupska. - Ma też na swoim koncie kilka innych oszust na "wnuczka" - mówi Łukasz Ochędalski, rzecznik sławieńskiej policji. - Przynajmniej raz zadziałał w Sławnie, także w Słupsku i Lęborku.

Jutro zapadnie decyzja o umieszczeniu Daniela O. w areszcie. Grozi mu do 8 lat więzienia. Sprawa jest rozwojowa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!