Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tychowo: Chcą odwołać burmistrza Falanę

Joanna Krężelewska
Dwa miesiące na zebranie podpisów, kolejny na decyzję komisarza wyborczego, a potem ewentualnie 50 dni na wyznaczenie terminu referendum - wczoraj ruszyła proceduralna machina
Dwa miesiące na zebranie podpisów, kolejny na decyzję komisarza wyborczego, a potem ewentualnie 50 dni na wyznaczenie terminu referendum - wczoraj ruszyła proceduralna machina Radek Koleśnik
Grupa mieszkańców gminy Tychowo rozpoczęła starania o przeprowadzenie referendum. Chcą odwołać burmistrza Roberta Falanę, o czym powiadomili jego i komisarza wyborczego.

- Moi oponenci mają poczucie humoru! Dokumenty złożyli w sekretariacie dokładnie rok, co do dnia, od czasu, gdy rozpocząłem urzędowanie - zaakcentował burmistrz Tychowa, Robert Falana.

W momencie składania druków atmosfera w urzędzie była co najmniej przyjazna. Uśmiechy, uprzejmości, kiedy sekretarz gminy Krystyna Dobrzańska składała pieczątki na kolejnych stronach. - Później już nie będzie tak do śmiechu - komentowali inicjatorzy referendum.

Na jednym z dokumentów podają pięć powodów, dla których chcą odwołania burmistrza. Od bardzo ogólnych, jak „brak szacunku dla mieszkańców gminy”, po potężny kaliber: „zatrudnianie rodziny i przyjaciół grupy rządzącej”.

- W swej ulotce wyborczej burmistrz obiecywał zero kolesiostwa. A zatrudnienie kilkunastu osób z rodziny, bliskich z komitetu wyborczego w tak małej gminie razi w oczy - podkreśliła Lidia Śmidecka, pełnomocnik inicjatora referendum.

Składający wniosek mnożą przykłady: członkowie rodziny mieli zostać zatrudnieni m.in. w Gminnym Ośrodku Pomocy Społecznej i w szkole. - Dwa tygodnie przed zakończeniem konkursu na stanowisko dyrektora szkoły znane były jego wyniki - dodaje Rafał Kołotiuk, który sam był członkiem komitetu wyborczego Roberta Falany, dziś jest jego przeciwnikiem. - Jestem ideowcem i uczciwym człowiekiem. Naszym wspólnym hasłem była przejrzysta polityka kadrowa, bez układów i kolesiostwa. Polityka burmistrza jest tego zaprzeczeniem i dlatego zmieniłem o nim zdanie - wyjaśnił.

Autorzy wniosku przypominają też o konflikcie burmistrza ze strażakami ochotnikami. - Przez 70 lat istnienia jednostki nie było takiej sytuacji, by włodarz nie umiał współpracować z OSP - podkreślają.

W komunikacie do mieszkańców inicjatorzy referendum podnoszą jeszcze sprawę braku realizacji programu wyborczego. - Chodzi o to, że burmistrz przypisuje sobie zasługi za sfinalizowanie projektów, które zaczęła poprzednia ekipa rządząca, jak na przykład rekultywację wysypiska w Warninie, zakup projektora kinowego czy budowę placów zabaw - wylicza Mirosław Adamczyk.

Czy burmistrz obawia się inicjatywy i ewentualnego referendum? - Zebranie podpisów to żaden problem. Nie potrzeba ich wiele. A czy ja się obawiam? Zupełnie nie - podkreśla.

Pytany o najcięższy zarzut, czyli zatrudnianie bliskich i politycznych współpracowników, Robert Falana zaznacza, że nie ma sobie absolutnie nic do zarzucenia. - Policzyłem, ruch kadrowy na różnych stanowiskach to ponad dwadzieścia osób, a moi oponenci polityczni wybrali te najbardziej poruszające opinię publiczną. Te osoby są zatrudniane zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa. Nie są zatrudniane przeze mnie, tylko przez dyrektorów i kierowników danych instytucji i ja na temat sposobów rekrutacji nie będę się wypowiadać. Większość osób zostało zatrudnionych na już istniejących stanowiskach, wszyscy spełniają wymagane kwalifikacje, wreszcie są z kręgu mieszkańców gminy i taki był mój cel.

Teraz inicjatorzy referendum mają 60 dni na zebranie podpisów mieszkańców popierających tę inicjatywę. Aby referendum mogło zostać zorganizowane, inicjatywę musi poprzeć co najmniej 10 proc. osób uprawnionych do głosowania, czyli około 600 osób.

Więcej o referendalnej inicjatywie przeczytasz w piątkowym wydaniu tygodnika „Głos Koszalina”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!