Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tylko remis i aż remis. MKP Szczecinek kontra Iskra Białogard (zdjęcia)

Rajmund Wełnic
MKP (niebieskie stroje) w meczu z Iskrą
MKP (niebieskie stroje) w meczu z Iskrą Rajmund Wełnic
Gdy lider IV ligi remisuje na swoim boisku z zespołem z końca tabeli to jest pewien niedosyt, ale zważywszy, że remis wyrywa w samej końcówce trzeba się cieszyć.

Nie leżą coś piłkarzom MKP Szczecinek mecze z outsiderami na własnym boisku. Dwa tygodnie temu przegrali z dramatycznie słabym Osadnikiem Myślibórz (0:1), w tej kolejce ledwo zremisowali z Iskrą Białogard (2:2). Ale narzekać nie można. Mecz ułożył się dla gospodarzy fatalnie, bo przegrywali już po 5 minutach i rzucie karnym.

Potem niby przeważali, ale bramek z tego nie było. Druga połowa zaczęła się od gola wyrównującego Mateusza Jureczki, który po rykoszecie z rzutu wolnego trafił do bramki rywali. Potem jeszcze sytuacja sam na sam (niewykorzystana) i... na tym koniec. Tempo meczu siadło, MKP niby atakował, ale zupełnie nie stwarzał sytuacji, Iskra próbowała kontratakować, ale też nic z tego nie wychodziło. Wreszcie przyszła 87. minuta i jeden z gości zdecydował się na strzał z ponad 30 metrów. Ku zaskoczeniu wszystkich piłka trafiła prosto w okienko. Strzał życia.

Konsternacja na stadionie, ale też i brawa od miejscowych kibiców. MKP ruszył do ataków i już po 3 minutach strzałem sprzed pola karnego wyrównał Marcin Kaszczyc. Dlaczego wcześniej gospodarze nie próbowali strzelać z daleka na mokrym i śliskim boisku? Tego nie wie nikt. Już w doliczonym czasie miejscowi mieli świetną sytuację, ale piłka o pół metra minęła słupek. 2:2, brawo za ambicję dla jednych i drugich.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!