Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Usiłowanie zabójstwa w Unieściu. Mężczyźnie grozi dożywocie

Marzena Sutryk
W środę z samego rana 26-latek został przewieziony przez policję z izby zatrzymań, gdzie trzeźwiał, do prokuratury. Tu składał wyjaśnienia i tu usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa, za który grozi – podobnie jak za zabójstwo – nawet dożywocie.
W środę z samego rana 26-latek został przewieziony przez policję z izby zatrzymań, gdzie trzeźwiał, do prokuratury. Tu składał wyjaśnienia i tu usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa, za który grozi – podobnie jak za zabójstwo – nawet dożywocie. kadr z filmu
W środę z samego rana 26-latek został przewieziony przez policję z izby zatrzymań, gdzie trzeźwiał, do prokuratury. Tu składał wyjaśnienia i tu usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa, za który grozi – podobnie jak za zabójstwo – nawet dożywocie.

Mężczyzna przyznał się.

Prokurator skierował jeszcze 30 grudnia wniosek do sądu o tymczasowego aresztowanie podejrzanego na trzy miesiące. W czwartek o godzinie 9 jest przewidziane posiedzenie sądu w tej sprawie.

Jak już pisaliśmy, do zdarzenia doszło w poniedziałek przed północą, w jednym z mieszkań w Unieściu pod Koszalinem. Z ustaleń policji i prokuratury wynika, że dwóch mężczyzn – 26-latek oraz 50-letni właściciel domu – piło razem alkohol. Dodajmy, że 26-latek razem z 23-letnią partnerką wynajmowali u 50-latka mieszkanie.

Podczas wspólnej imprezy doszło do awantury. 26-latek zadał kilka ciosów 50-latkowi, w szyję, głowę, klatkę piersiową, ręce. 23-letnia kobieta, która była świadkiem awantury, zawiadomiła policję. Pogotowie zabrała rannego mężczyznę, w ciężkim stanie, do szpitala w Koszalinie. Mężczyzna nadal przebywa w lecznicy. Sprawca został od razu zatrzymany. Był pijany, podobnie, jak jego partnerka.

Kobieta została w środę wypuszczona na wolność, w tej sprawie występuje w roli świadka.

Popularne na gk24:

Gk24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!