Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W ciągu trzech miesięcy zatrzymali 11 kłusowników działających na Wieprzy

Wojciech Kulig
W Starym Krakowie ujawniono około 50 kilogramów ryb pochodzących z nielegalnego połowu
W Starym Krakowie ujawniono około 50 kilogramów ryb pochodzących z nielegalnego połowu straż rybacka nad rzeką wieprzą
6 osób pracuje w Społecznej Straży Rybackiej nad rzeką Wieprzą. Walka z kłusownikami trwa cały rok i co pewnien czas dochodzi do zatrzymań - tak jak to miało miejsce niedawno na terenie gminy Sławno, gdzie w ręce strażników wpadło dwóch mieszkańców powiatu sławieńskiego

6 osób pracuje w Społecznej Straży Rybackiej nad rzeką Wieprzą. Walka z kłusownikami trwa cały rok i co pewien czas dochodzi do zatrzymań - tak jak to miało miejsce niedawno na terenie gminy Sławno, gdzie w ręce strażników wpadło dwóch mieszkańców powiatu sławieńskiego

To była jedna z wielu akcji, którą wcześniej zaplanowali strażnicy Społecznej Straży Rybackiej. Kłusowników wytropili w Starym Krakowie. Wezwali na miejsce policjantów. W wyniku podjętych działań na gorącym uczynku doprowadzili do zatrzymania dwóch mieszkańców powiatu sławieńskiego w wieku 21 i 44 lat.

- Funkcjonariusze ujawnili przy mężczyznach dwie złowione trocie oraz sieci rybackie. Dalsze czynności z zatrzymanymi doprowadziły do przeszukania jednej z posesji, na której policjanci ujawnili 23 sztuki ryb o łącznej wadze około 50 kg. Obaj mężczyźni noc spędzili w policyjnym areszcie. Zostali już przesłuchani i usłyszeli zarzuty związane z kłusownictwem. Grozi im kara do 2 lat pozbawienia wolności - informuje mł. asp. Kinga Warczak, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Sławnie. Sławieńscy policjanci tak jak w latach ubiegłych, przy współpracy ze Społeczną Strażą Rybacką w okresie ochronnym nasilają działania, które mają odstraszyć potencjalnych kłusowników. Przypominają, że kłusownicy swoim postępowaniem wyrządzają poważne szkody w środowisku naturalnym jak i w gospodarce rybackiej. Tak było m.in. w Starym Krakowie.

- Mężczyźni zatrzymani zostali z rybami i siecią, kiedy wracali znad rzeki skuterami. Byli zupełnie zaskoczeni i od razu przyznali się do zarzucanego im czynu. Miejsce kłusownictwa obserwowane było przez nas przez dłuższy okres. W ten sposób udało się operacyjnie rozpracować działalność kłusowników i zebrać odpowiednie dowody. Wiedzieliśmy, że mężczyźni pozyskali w tym czasie znaczną ilość ryb. To kolejna już wzorowo przeprowadzona akcja w tym roku - mówi nam Andrzej Zawłocki, komendant Straży Rybackiej nad rzeką Wieprzą, grupa ,,OSA”.

Jak mówi przez wiele lat zatrzymał około 120 kłusowników. Dlaczego ludziom w ogóle opłaca się dokonywać nielegalnego połowu ryb? Po co właściwie to robią? - Z tych osób, które zatrzymałem to chyba tylko jeden lub dwóch kłusowników tłumaczyło się, że ma w domu pustą lodówkę. Większość z nich po prostu sprzedaje ryby. Zysk idzie na alkohol lub inne używki. Dużo też młodych ludzi kłusuje „dla sportu”. Jest to dla nich adrenalina - zaznacza Andrzej Zawłocki.

Kontrole najczęściej wspierane są przez policjantów. Funkcjonariusze uczestnicząc w akcji zatrzymania kłusowników na gorącym uczynku, mogą od razu dokonać przeszukania mieszkania przestępców. Dzięki temu udaje się odkryć nielegalnie połowione ryby.

Obecnie w Straży Rybackiej nad rzeką Wieprzą w powiecie sławieńskim pracuje 6 osób. Taka grupa wystarczy, żeby kontrolować teren. W ciągu ostatnich trzech miesięcy strażnicy z okolic Sławna zatrzymali 11 kłusowników. - Wszystkie zdarzenia były odnotowywane w czasie, gdy troć była w okresie tarła. Na szczęście mamy wsparcie policji ze Sławna, co jest bardzo ważne - dodaje komendant Straży Rybackiej nad rzeką Wieprzą.

Warto przypomnieć, że na początku grudnia Strażnicy z Posterunku Państwowej Straży Rybackiej w Koszalinie zatrzymali grupę kłusowników na jeziorze Bukowo w gminie Darłowo. Znaleźli tu ponad 230 kg ryb.

Jakie kary za kłusownictwo?
Zgodnie z polskim prawem kłusownictwo to naruszenie art. 52 prawa łowieckiego, grozi za nie kara dwóch lat więzienia. Ustalone są także kary pieniężne za zabicie zwierząt. Za łosia i jelenia trzeba zapłacić 4 tys. zl, za dzika i sarnę - 2 tys. zł, za inną zwierzynę - 1 tys. zł.

Kłusownictwo to nic innego, jak zabijanie, chwytanie lub ściganie zwierzyny oraz łowienie ryb - bezprawnie, w sposób niedozwolony lub w niedozwolonym czasie i miejscu. Kłusownictwem. wędkarskim jest łowienie ryb w wodach otwartych bez karty wędkarskiej oraz m.in. nieprzestrzeganie czasów ochronnych, wymiarów łowionych ryb, pozyskiwanie ryb sposobami niedozwolonymi (np. ościeniami, materiałami wybuchowymi). Do kłusownictwa łowieckiego zalicza się w Polsce m.in. polowanie bez przynależności do Polskiego Związku Łowieckiego, bez pozwolenia na broń i zezwolenia zarządcy.

Zobacz także: Rozmowa Tygodnia GK24

POLECAMY:

Gk24.pl

Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!