Przed pójściem na koncert, chciałem się co nieco doedukować na temat nieznanego mi zespołu, oglądając dostępne w sieci wideoklipy. Estetyką muzyczną, natychmiast skojarzyli mi się z rockowymi zespołami z lat '90. Jednak kiedy zagrali na żywo, pokazali się zupełnie z innej strony, ciesząc ucho prawdziwym rockiem, przywołującym jego złote czasy, lat 60/70.
Moc ich grania nieprzerwanie narastała, już od pierwszego kawałka, kończąc mocnym i energetycznym graniem na bis. Wrocławscy muzycy bawili publiczność aż do godziny 22, co daje nam półtorej godziny nieprzerwanego grania.
Wnioskując po gromkich brawach, którymi byli uraczani przez publiczność, nikt, nie żałował ani jednej minuty spędzonej na ich koncercie. Brawo!
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?