Jak tłumaczy Tomasz Bobin, dyrektor Urzędu Morskiego w Słupsku, który występuje w roli inwestora, procedura wyłaniania wykonawcy jeszcze się wprawdzie nie dopełniła, ale na "polu bitwy" pozostała już tylko jedna firma, właśnie Eko - Min. - Rozmawialiśmy z pięcioma firmami saperskimi, cztery wykazały zainteresowanie, a dwie ostatecznie przedstawiły nam swoje oferty - mówi dyrektor. - Po weryfikacji pozostał nam Eko - Min.
Oferta, którą złożył Eko - Min, to 1 250 tys. zł, za zbadanie dna morskiego, w miejscach gdzie ma zostać wbitych 35 ostróg i gdzie powstaną podwodne progi (inwestycja obejmuje trzykilometrowy odcinek brzegu). Pracownicy szczecińskiej firmy zdążyli już dobrze poznać kołobrzeski plac budowy. To oni od początku roku usuwali niewybuchy z kołobrzeskiej plaży na zlecenie wykonawcy całej inwestycji, czyli konsorcjum budowlanego z firmą Moebius Polska jako liderem.
Prace stanęły, gdy Moebius Polska zlecający prace saperskie Eko - Min -owi, przedstawił Urzędowi Morskiemu w Słupsku swój kosztorys dalszego rozminowywania plaży. Wtedy na prośbę dyrektora Bobina i prezydenta Kołobrzegu Janusza Gromka, z pomocą ruszyła Marynarka Wojenna, kierując do Kołobrzegu swoich 30 saperów. Ci przystąpili do oczyszczanie kołobrzeskiej plaży w ramach ćwiczeń.
Eko - Min rozpocznie swoje prace podwodne najprawdopodobniej po majowym weekendzie. Przebada szeroki na 15 m pas dna pod każdą z przyszłych ostróg. Miejsca pod progi wodne zostaną zbadane na szerokości do 20 metrów. - Mam nadzieję, że do końca maja zarówno saperzy działający na plaży, jak i pod wodą zakończą prace - mówi Tomasz Bobin. - Wtedy inwestycja wreszcie ruszy dalej.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?