W Koszalinie zatrzymani z narkotykami i złomem

Policjanci z Wydziału Kryminalnego zatrzymali dwóch mieszkańców Koszalina w trakcie jazdy samochodem. Znaleźli w nim należące do kierowcy około 2 gramy amfetaminy. Ponadto mężczyzna przyznał się policjantom, że chwilę przed zatrzymaniem zażył amfetaminę, po czym wsiadł za kółko samochodu. Przy siedzącym na fotelu pasażera mężczyźnie policjanci zabezpieczyli natomiast 3 gramy marihuany.

Ponadto w kontrolowanym samochodzie policjanci ujawnili metalowe elementy. Jak się okazało, było to około 160 kilogramów miedzianych części kolejowych urządzeń elektrycznych. Jak ustalili koszalińscy policjanci, zabezpieczony metal pochodził z kradzieży dokonanych na przestrzeni dwóch ostatnich miesięcy, w obrębie trakcji kolejowej na terenie powiatu białogardzkiego.

Obaj mężczyźni trafili do policyjnego aresztu, gdzie spędzili noc. Pojazd, którym się poruszali, razem z jego zawartością został zabezpieczony. W toku prowadzonych w sprawie czynności metalowe elementy rozpoznał pracownik Kolei, który oszacował ich wartość na ponad 20 tysięcy złotych.

Do kradzieży metalu przyznał się kierowca samochodu, który oprócz tego usłyszał zarzut posiadania narkotyków i prowadzenia pojazdu pod ich wpływem. Za popełnione przez mężczyznę przestępstwa kodeks karny przewiduje do 5 lat pozbawienia wolności. Zatrzymany został objęty policyjnym dozorem. Oprócz tego obowiązuje go zakaz opuszczania kraju.

Kryminalni przeszukali również dom chłopaka. Znaleźli tam prawie 4 gramy amfetaminy. Jak ustalili, należała ona do mieszkającej z nim kobiety, która przyznała się do posiadania narkotyków. Wobec niej także postanowiono o policyjnym dozorze i zakazie opuszczania kraju.
Ponadto w trakcie przeszukania mieszkania pasażera pojazdu policjanci znaleźli dodatkowe 6 gramów marihuany i 28 sztuk gazowej amunicji do broni palnej. Mężczyzna przyznał się do posiadania nabojów i narkotyków. Zeznał też, że w maju br. sprzedał innej osobie 3 gramy marihuany. Decyzją Prokuratury mężczyzna został objęty policyjnym dozorem z jednoczesnym zakazem opuszczania kraju.

Zobowiązano go też do wpłacenia poręczenia majątkowego w kwocie 1000 złotych. Niecałą godzinę po opuszczeniu komendy mężczyzna jadąc samochodem został zatrzymany do kontroli. Jak się okazało, nie wyciągnął żadnych wniosków z przedstawionych mu zarzutów. Ponownie miał przy sobie narkotyki, działkę amfetaminy. Chłopka wrócił do komendy i został za to rozliczony.