Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W miejscu Bryzy powstaje galeria. Badania archeologiczne jednak będą, ale na częsci terenu

Iwona Marciniak
DH Bryza odchodzi w przeszłość. Jesienią ruszy galeria
DH Bryza odchodzi w przeszłość. Jesienią ruszy galeria
W Kołobrzegu rusza kontrowersyjna budowa nowej galerii, która zastąpi pamiętający lata 70-te Dom Handlowy Bryza. Prawdopodobnie już w środę na placu budowy pojawią się archeolodzy.

Inwestor ma już wydane przez starostę pozwolenie na budowę. Większość rozległego pawilonu DH Bryza znajdującego się tu od lat 70-tych, już znikła za tymczasowym płotem. Wykonawca, kołobrzeski Por-Bud nie wygrodził tylko tej części pawilonu, której dwoje udziałowców dawnej Bryzy nie zgodziło się sprzedać.
Inwestor to spółka Hosso, znana kołobrzeżanom choćby z działającej od lat po sąsiedzku Galerii Hosso, która powstała w miejscu dawnej fabryki Elwa. Tym razem kolejna galeria zastąpi inny relikt minionej epoki.

Nowa budowla zajmie znacznie większy teren, pochłaniając deptaki przy danej Bryzie i tereny zielone. O tym, jak będzie się prezentować "nowa Bryza", mówił półtora miesiąca temu autor projektu, kołobrzeski architekt Jacek Sudak. Powstanie parterowy budynek, o całkowitej powierzchni ponad 3,5 tys. m. kwadratowych, z których pod handel i usługi przeznaczone będzie ponad 2 tys. metrów. Projekt nie zakłada zrównania ziemią dawnej Bryzy, ale - mówiąc najprościej - jej obudowanie, przy wykorzystaniu elementów konstrukcji z początku lat 70-tych, gdy Bryza powstawała. Główne wejście ma się znajdować u zbiegu ulic Armii Krajowej i Katedralnej. Wewnątrz przewidziano patio, z którego z kolei będzie można wejść do poszczególnych lokali. Wczoraj próbowaliśmy się skontaktować z inwestorem, by dowiedzieć się więcej o inwestycji. Poproszono nas o przesłanie pytań e-mailem, odpowiedzi spodziewamy się dziś. Jeszcze wczoraj usłyszeliśmy od przedstawicieli inwestora potwierdzenie słów, które wcześniej usłyszeliśmy już od Jacka Sudaka: inwestor chce, by nowa galeria ruszyła jesienią. Co więcej, są już podmioty (z Kołobrzegu i nie tylko) zainteresowane dzierżawą lokali w nowej galerii.

Przez ostatnie pół roku wokół planów zabudowy prywatnego terenu położonego centralnie, tuż przy bazylice, przetoczyła się burza. Gromy padały na głowę prezydenta Janusza Gromka, który był wyjątkowo mało wymagający wydając inwestorowi warunki zabudowy (w oparciu o studium, bo dla tego terenu nie ma planu zagospodarowania przestrzennego), bez konsultacji z miejskimi radnymi. Inwestor nie został zobowiązany do budowy podziemnego parkingu. Burzę wywołało upublicznienie wcześniejszej koncepcji zabudowy galerii, którą przedstawiciele Towarzystwa Przyjaciół Zabytków z Kołobrzegu ochrzcili mianem "obory". Protesty budziło pozwolenie na kompensację miejsc postojowych, gdy w centrum jest tak ciasno. No i to, że dzięki życzliwości władzy, inwestor uniknął finansowania kosztownych, archeologicznych badań, w centrum średniowiecznego miasta.

Ale jak się okazuje, badania, choć w bardzo okrojonym zakresie, ale jednak będą. Co więcej, pieczę nad nimi będzie sprawować sam prof. Marian Rębkowski, archeolog, mediewista, badacz średniowiecznego Kołobrzegu, który przed laty prowadził badania poprzedzające budowę tzw. "nowej starówki". We wtorek spółka Hosso podpisała umowę na nadzór archeologiczny z Instytutem Archeologii i Etnologii Polskiej Akademii Nauk. Na miejscu będzie pracować ekipa Zespołu Badań Ratowniczych w Kołobrzegu.
- Pod istniejącym jeszcze pawilonem nie będzie żadnej ingerencji w ziemi - powiedział nam profesor Rębkowski. - Za to pomiędzy Bryzą a Salą Rycerską powstanie nowa cześć obiektu i tam spodziewamy się wielu nawarstwień kulturowych, robimy więc regularne badania archeologiczne, które potrwają kilka miesięcy. Powstanie wykop o powierzchni ok. 300-400 m kwadratowych. Oczekujemy tu wielu niespodzianek, tym bardziej, że wcześniejsze badania na starówce prowadziliśmy na pierzejach ulic, a tym razem wkroczymy na podwórko, gdzie zwykle miąższość nawarstwień jest największa. Spodziewamy się więc bardzo bogatych odkryć, w zabudowie, przedmiotach codziennego użytku. Wokół Bryzy, od strony ul. Armii Krajowej, Mariackiej, inwestor przewiduje tylko wąskoprzestrzenne, płytkie wykopy pod fundamenty. Tu będziemy prowadzić obserwacje, rejestrować architekturę. To co znajduje się głębiej w ziemi, zostanie zachowane.

W styczniu, chcąc uchronić działkę przed przypadkową zabudową, radni jednogłośnie zdecydowali o rozpoczęciu procedury planistycznej dla działki pod Bryzą. Ale to procedura długa. Nim plan powstanie, nowa galeria będzie pewnie już odwiedzana przez klientów: - Jako autor projektu tej uchwały, czuję pewien dyskomfort - powiedział nam radny niezależny Jacek Woźniak. - Oczywiście zaznaczam, że nie mam nic przeciwko inwestorowi. Jednak poprzez pewne działania, doprowadzono do tego, że inwestorowi można było wydać pozwolenie na budowę. Jestem gorącym zwolennikiem dokończenia procedury planistycznej ze wskazaniem, jakiej kołobrzeżanie życzą sobie tam zabudowy. Wierzę, że galeria nie będzie budowla trwałą. Przetrwa 10, 20, może 30 lat, ale dla tego kwartału, dla naszych dzieci i wnuków trzeba zaplanować inną zabudowę.

Czytaj e-wydanie »
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera