Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Misiowej Dolinie w Koszalinie zdemontowano stare huśtawki. Na nowe nie ma pieniędzy

Krzysztof Marczyk
Krzysztof Marczyk
Mieszkańcy w imieniu swoich dzieci pytają, dlaczego zdjęto elementy zabawowe i kiedy ewentualnie wrócą na swoje miejsce.
Mieszkańcy w imieniu swoich dzieci pytają, dlaczego zdjęto elementy zabawowe i kiedy ewentualnie wrócą na swoje miejsce. Krzysztof Marczyk
Na początku czerwca zdemontowano huśtawki wahadłowe oraz rozebrano drewnianą piaskownicę na Misiowej Dolinie, czyli popularnym placu zabaw na koszalińskim osiedlu Rokosowo. Mieszkańcy w imieniu swoich dzieci pytają, dlaczego zdjęto elementy zabawowe i kiedy ewentualnie wrócą na swoje miejsce.

- Sprzęt został zdemontowany ze względu na pogarszający się stan techniczny - powiedział nam Grzegorz Śliżewski z biura prasowego ratusza.

- Niszczejące huśtawki i próchniejąca piaskownica stanowiły zagrożenie dla bezpieczeństwa przebywających tam osób - dodał.

Kiedy zostaną zamontowane nowe urządzenia zabawowe?

- Koszt jednej huśtawki, spełniającej odpowiednie normy, to około 15 tysięcy złotych. Zarząd Dróg i Transportu nie ma obecnie takich pieniędzy, by sfinansować koszt kilku zdemontowanych huśtawek. Zgłoszono jednak wniosek do przyszłorocznej edycji Budżetu Obywatelskiego i dopiero w 2023 roku roku należy spodziewać się, że huśtawki wrócą na Misiową Dolinę - powiedział rzecznik.

Skąd tak astronomiczny koszt jednej huśtawki? Rosnące ceny materiałów, rosnące koszty pracownicze i wreszcie rygorystyczne przepisy dotyczące tego typu urządzeń to najważniejsze powody. Chodzi też o to, by nowe huśtawki i piaskownica były wandaloodporne.

- To jest prawdziwa plaga. ZDiT zarządza ponad 40 placami zabaw w mieście. Kwestie dotyczące bezpieczeństwa rozpatrywane są w pierwszej kolejności. Ale wszystko kosztuje. Sygnały dotyczące dewastacji urządzeń i elementów zabawowych napływają nieustannie. Skala zniszczeń jest spora. Nie rozumiem, dlaczego ludzie niszczą wspólne dobro, m.in. na placach zabaw, czy w parkach - przyznał Grzegorz Śliżewski.

W maju informowaliśmy, że w związku z sygnałami mieszkańców dotyczącymi aktów wandalizmu oraz picia alkoholu na terenie Misiowej Doliny postanowiono zmodernizować monitoring. Koszt inwestycji, obejmujący nie tylko montaż kamery, ale i prace ziemne, wyniósł 40 tysięcy złotych. Wcześniej, bo w połowie ubiegłego roku, na Misiowej Dolinie zamontowano nowe zjeżdżalnie i inne urządzenia, a także pojemnik w kształcie serca na nakrętki. W części przeznaczonej dla aktywności fizycznej ustawiono nowe urządzenia siłowe z regulacją obciążenia. Koszt modernizacji - w ramach Budżetu Obywatelskiego - wyniósł 120 tysięcy złotych.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera