W tym roku w koszalińskich parafiach dzieci nie pójdą do pierwszej komunii świętej. Pójdą w przyszłym, a ta roczna przerwa wynika dwóch kwestii. Pierwsza to zamieszanie, jakie powstało wokół wysłania do szkół sześciolatków, a druga - zdecydowanie ważniejsza - wynika ze zmian w religijnej edukacji, zapisanej w Programie Nauczania Religii Rzymskokatolickiej w Szkole Podstawowej.
- I tutaj są ujęte zmiany, które w tym roku wprowadzamy w diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej - mówi ks. Radosław Mazur, dyrektor wydziału katechetycznego w koszalińskiej kurii biskupiej. - Polega ona na tym, że teraz dzieci pierwszą komunię świętą będą przyjmować nie w drugiej klasie szkoły podstawowej w wieku 9 lat, ale rok później, już jako trzecioklasiści. Aby jednak można było taką zmianę zrealizować, trzeba wyznaczyć jeden rok, w którym dojdzie do niezbędnej przerwy w udzielaniu najmłodszym pierwszej Eucharystii - tłumaczy duchowny.
Rok później, czyli dojrzeć do sakramentu
Taką przerwę diecezje przeprowadzają w różnym czasie, nie ma jednego wspólnego dla wszystkich. - Niektóre już to zrobiły, inne zrobią to w kolejnych latach, a my robimy to teraz. Tym samym w Koszalinie w żadnej parafii dzieci nie przystąpią w tym roku po raz pierwszy do komunii, ale z tego co wiem, na terenie całej diecezji jest kilka parafii, gdzie taka uroczystość się odbędzie. Te parafie mają tę zmianę już za sobą - wyjaśnia ks. Mazur.
Duchowny tłumaczy też, dlaczego Kościół katolicki przesunął czas przyjmowania pierwszej komunii o rok. - Edukacyjnych przesłanek jest kilka, a najważniejsza z nich dotyczy momentu, kiedy współczesne dziecko jest na tyle dojrzałe, aby w pełni zrozumieć, czym jest pierwsze w życiu przyjęcia ciała Jezusa Chrystusa. Bez wątpienia 10-latek zrozumie to lepiej niż 9-latek. Inna przesłanka jest taka, aby pierwsza komunia święta wieńczyła pewien zamknięty etap edukacyjny, w tym przypadku zakończenie nauczania w klasach 1-3 - wylicza.
Rodzice też muszą być gotowi
- Kolejna przyczyna to fakt, że przesunięcie terminu przyjęcia pierwszej komunii o rok oznacza jednocześnie, że jest więcej czasu na to, aby takie dziecko do tej wyjątkowej chwili lepiej przygotować. I co ważne - nie tylko dziecko, ale także jego rodziców. Bo musimy pamiętać, że to nie jest tak, że skoro nasze dziecko chodzi w szkole na religię, to my jako rodzicie możemy nic w kierunku jego przygotowania do pierwszej komunii świętej nie robić, bo wszystkim zajmie się Kościół katolicki. Zapewniam, że bez świadomej współpracy z rodzicami, dziecko nie przeżyje tego dnia w taki sposób, w jaki powinno. Dlatego to, że czasu na przygotowanie będzie więcej, jest tak bardzo ważne i potrzebne - podkreśla duchowny Jak takie zmiany oceniają rodzice dzieci w wieku komunijnym?
- Na początku byłam trochę zła i zdezorientowana - mówi Monika Dragarz z Koszalina, mama 9-letniej Amelki. - Nie śledziłam specjalnie zmian w kościelnej edukacji i nie wiedziałam, że takie zmiany się szykują, I gdy wstępnie zarezerwowaliśmy już salę na przyjęcie dla rodziny, bo trzeba to robić z bardzo dużym wyprzedzeniem, nagle się dowiaduję, że Amelka komunię będzie miała nie w drugiej, ale w trzeciej klasie. Trzeba było więc wszystko odkręcać i szukać nowego miejsca, co proste nie jest. Dziś jednak taką zmianę oceniam pozytywnie. Chyba lepiej jest, jak jest więcej czasu. Dziś się jest dłużej dzieckiem, kiedyś dzieci, choćby w naszym pokoleniu, szybciej stawały się dojrzalsze, teraz ten czas się wydłuża. Lepiej jest więc, gdy tego czasu na przygotowanie jest więcej - dodaje koszalinianka.
Do bierzmowania także rok późnej?
W podobnym duchu wypowiada się Katarzyna Jemioła, mama Pawełka. - Mój syn kończy dopiero pierwszą klasę, ale bardzo się cieszę, że dopiero w trzeciej klasie przyjmie pierwszą komunię świętą. Druga klasa to chyba jednak za wcześnie na tak ważne wydarzenie w życiu dziecka, a poza tym dobrze jest mieć więcej czasu na przygotowanie się. Dobrze by się też stało, gdyby Kościół przesunął przyjęcie sakramentu bierzmowania na chwilę, gdy młodzi ludzie kończą 18 lat. Współcześni gimnazjaliści są na to zdecydowanie niedojrzali - podkreśla pani Katarzyna.
Popularne na gk24:
- Szokujące znalezisko na wysypisku w Sianowie. To prawdopodobnie zwłoki noworodka
- Matka sześciorga dzieci bez pieniędzy z 500+. Przez zajęcie komornika ze Szczecinka
- W lesie pod Mołotwem znaleziono skarb [zdjęcia]
- Pożar w Polanowie - palił się las na Górze Warblewskiej [ZDJĘCIA]
- Sześć lat śpi w namiocie, w lesie pod Koszalinem i ma już dość
- Plebiscyt "Mama, Tata i ja". Wybieramy najpiękniejsze zdjęcie rodzinne
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?