Waży się los 12 drzew w Kołobrzegu

Dwa pasy ruchu biegnącej przez centrum Kołobrzegu ulicy Walki Młodych rozdziela pas zieleni z aleją kilkudziesięciu okazałych drzew. Los 12 z nich właśnie się rozstrzyga, bo rosną tak blisko drogi, że w miejscach wyznaczonych jako przejścia dla pieszych, znacznie pogarszają widoczność.

- Najlepiej zwolnić tu do prędkości ze 30 km na godzinę, bo jak pieszy się zagapi, a pójdzie szybko, to mogę go nie zobaczyć - mówi 40-letni kołobrzeżanin, Tomasz Ruciński.

Policja sprawę ul. Walki Młodych komentuje tak: - To miejsce, w którym odnotowujemy dużo zdarzeń - słyszymy od Wiesława Byczkowiaka z wydziału ruchu drogowego kołobrzeskiej komendy. „Zdarzenia”, o których mówi to głównie właśnie potrącenia pieszych. Kołobrzeżanie pamiętają, że dochodziło tu również do tragedii. Na początku roku, na przejściu dla pieszych u zbiegu Walki Młodych i Giełdowej potrącono kobietę i mężczyznę. Kobieta zmarła.

- Jeszcze gdy sporządzaliśmy statystyki za 2014 r. doliczyliśmy się przy walki ul. Młodych w sumie ośmiu zdarzeń z udziałem pieszych - mówi policjant. - To na tyle dużo, że wystąpiliśmy do miasta z wnioskiem o przyjrzenie się sprawie, włącznie z rozpatrzeniem możliwości ewentualnej wycinki drzew.

Drzewa obejrzała komisja. Miasto ma już pozwolenie ze starostwa na wycinkę siedmiu lip, jednego głogu i czterech klonów. Ale to dyskusyjna decyzja, zwłaszcza że większość z tych drzew jest dorodna, zdrowa. - Może lepiej wprowadzić ograniczenie prędkości? Albo ustawić jakieś wyraźniejsze znaki ostrzegające kierowców i pieszych? - pyta spotkana przy Walki Młodych nastolatka.

- Prezydent Janusz Gromek jeszcze rozważa tę sprawę, szuka innych rozwiązań, słucha propozycji - mówi Michał Kujaczyński, rzecznik prezydenta. - Usłyszeliśmy już np. że można by ograniczyć liczbę przejść dla pieszych. Bez względu na ostateczną decyzję, pozwolenie na wycinkę obowiązuje do końca roku, a nie można jej dokonać przed 10 października, bo zabraniają tego przepisy. Przyjmuje się, że do tego czasu trwają lęgi ptaków.