Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wczesna kolejka do szkoły w Koszalinie

Alina Konieczna [email protected]
Rodzice pragnący zapisać swoje dzieci do "osiemnastki” cierpliwie czekali w kolejce.
Rodzice pragnący zapisać swoje dzieci do "osiemnastki” cierpliwie czekali w kolejce. Radosław Koleśnik
W piątek już od czwartej nad ranem przed koszalińską Szkołą Podstawową nr 18 ustawiała się kolejka rodziców pragnących zapisać swoje dzieci do pierwszej klasy.

Taka sytuacja w "osiemnastce" zdarza się niemal każdego roku. Rodzice poświęcają poranek i decydują się stanąć w długiej kolejce, żeby ich pociechy mogły trafić do wybranej klasy.

- To ładna szkoła, która cieszy się dobrą opinią - powiedziała nam Alicja Kubiak. - Mieszkam niedaleko i mój syn Karol będzie miał bardzo blisko na lekcje. Do tej szkoły chodzą starsze dzieci mojej sąsiadki. Są zadowolone.

Zapisy do "osiemnastki" rozpoczęły się wczoraj i potrwają do 13 kwietnia. Dlaczego zatem rodzice stanęli w kolejne wczoraj nad ranem, skoro na zapisanie dziecka mają jeszcze tyle czasu?

- Wielu rodziców pragnie, żeby ich dzieci znalazły miejsca w wybranej klasie - odpowiada Karina Gajda, dyrektor SP 18. - W przyszłym roku szkolnym uruchomimy pięć pierwszych klas. Każda z nich zaproponuje dzieciom dodatkową ofertę, będą to różne programy innowacyjne.
Dzień przez rozpoczęciem zapisów, w czwartek, szkoła zorganizowała dzień otwarty, podczas którego wszystkie wychowawczynie pierwszych klas spotkały się ze swoimi przyszłymi wychowankami i ich rodzicami.

- Programy innowacyjne są bardzo różnorodne i atrakcyjne - dodaje Maria Kotynia, zastępca dyrektora SP 18. - Rodzice wraz dziećmi mogli poznać nauczycielki, zapoznać się ze szczegółami dodatkowych programów i i wybrać te, które spodobały się im najbardziej.
"Mały naukowiec", "Twórcza aktywność językowa w formach wypowiedzi literackich", "Mali przewodnicy do Koszalinie, "Kreatywne działanie, twórcze myślenie", "Jestem członkiem społeczeństwa" - potrafię dążyć do celu" - tak brzmią tytuły programów innowacyjnych, które swoim uczniom zaproponują wychowawczynie pięciu pierwszych klas. Część rodziców podjęła decyzję od razu, już następnego dnia chcieli zapisać swoje dziecko do tej klasy, którą wybrali.

- Kiedy przyszłam do pracy dwadzieścia minut po szóstej rano, , w pobliżu szkoły czekało już mnóstwo osób - opowiadała woźna w "osiemnastce" Stanisława Kozłowska. - Starsza pani, babcia przyszłego ucznia opowiedziała mi, że przyszła już przed godziną czwartą. Nad ranem było zimno, zaprosiłam rodziców i dziadków do wewnątrz, zaproponowałam ciepłą herbatę.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!