Wielkanoc w portfelu i na stole

Wygląda na to, że tegoroczna Wielkanoc będzie droższa od poprzedniej.

Świąteczne śniadanie zaczynamy od złożenia sobie życzeń i podzielenia się jajkiem, oczywiście święconym. Na stole nie powinno zabraknąć święconki, jajek w najróżniejszych postaciach, białej kiełbasy z chrzanem, mazurka i sernika. Zanim jednak zasiądziemy przy świątecznym stole, czeka nas mnóstwo pracy. Musimy zrobić wielkie sprzątanie, gotowanie, pieczenie, no i rzecz jasna zakupy. Ile pieniędzy powinniśmy na nie wziąć? Wygląda na to, że sporo.
Ceny lecą w górę
Od ubiegłego roku wiele towarów podrożało i to znacznie. Jak wynika z notowań cen prowadzonych do naszego "Koszyka Głosu", w sześciu sklepach naszego regionu za kiełbasę białą zapłacimy teraz prawie 40 proc. więcej niż przed rokiem, za kurczaka - prawie 36 proc., za mąkę - ponad 33 procent. Schab jest droższy o 23 proc., twaróg - o ponad 16 proc., szynka o - półtora proc., chleb - o 12,6 proc. Więcej będą nas kosztować ciasta. Rok temu kilogram mazurka mogliśmy kupić za 7,60 zł, a sernika - za 12,90 złotego. Teraz o takich cenach możemy zapomnieć. Za najtańszy sernik trzeba dać 14,50 zł, a za mazurek - 13 zł. Poszybowały w górę mocno ceny warzyw. Za ogórki zapłacimy teraz o ponad 44 proc. więcej niż przed rokiem, a za pomidory
- o ponad 32 procent.

Nie wszystko droższe
Przez ten rok nie wszystkie produkty z naszej tabeli podrożały. Potaniał cukier (o 1,4 proc.), masło (o 2,6 proc.), a najbardziej jajka (średnio o 2 grosze, czyli o 7,1 proc.) Niewielka to pociecha, ale zawsze.
Nie wszystkie podwyżki zbyt mocno odczujemy, ponieważ ceny sprzed roku mało kto pamięta. Wiele artykułów podrożało i przez ten ostatni miesiąc, ale niektóre były jeszcze droższe w lutym, a teraz trochę potaniały. O 10 gr tańsze niż przed miesiącem są teraz kurczaki, o 12 groszy cukier, o 2 gr jajko, o 13 gr masło i aż o ponad 3 zł - ogórki.
Bez szaleństw
Tegoroczne święta będą droższe od poprzednich. Ile więc na nie wydamy?
- Na pewno nie będziemy szaleć - mówi Krystyna Baszkowska z Koszalina. - Razem z mężem jesteśmy emerytami, więc nie możemy pozwolić sobie na wielkie wydatki. Chciałabym, aby zmieściły się w trzystu złotych. Tyle pewnie pójdzie na jedzenie i dodatkowo ze sto złotych na prezenty na zajączka dla wnuków. Ponieważ na Wielkanoc przyjadą do nas dzieci i wnuki, więc będzie ona szczególnie uroczysta. A najważniejszy jest przecież nastrój.
Jadwiga Kościk ze Słupska już kupiła na święta mąkę, cukier, olej i mięsa. - Bierzemy co potrzeba i przy kasie łapiemy się za głowy - mówi. - Ale co począć. Na stole muszą się znaleźć wszystkie tradycyjne dania. Część mięsa na świąteczne obiady już przygotowałam i wsadziłam do zamrażarki. Dzisiaj będą piec ciasta i też je zamrożę. Zrobię ja sama, a nie będę kupować gotowych, to na pewno wyjdzie choć trochę taniej. Bo na czym tu jeszcze oszczędzić, to nie wiem.
Wydamy więcej
Mimo iż niektóre towary potaniały, na tegoroczne święta wydamy więcej niż przed rokiem. Średnio o ponad 17 procent. Jak to wyliczyliśmy? Otóż gdybyśmy chcieli kupić wszystkie produkty z naszej tabeli (po średnich cenach ze sklepów naszego regionu), musielibyśmy wydać na nie 112,23 zł. Przed rokiem zapłacilibyśmy za nie znacznie mniej, bo 95,74 złotego.