Co jakiś czas strażacy i służby komunalne muszą usuwać z ulicy Kościuszki ułamane konary albo nawet całe drzewa, które ze starości i po silnym wietrze po prostu się łamią. - Szacujemy, że około 80 procent klonów rosnących wzdłuż ulicy Kościuszki nadaje się do wycinki - mówi Marek Albrecht z referatu ochrony środowiska w szczecineckim ratuszu. - Dokładną inwentaryzację przeprowadzimy na wiosnę, ale wydaje się, że ich wycinka jest nieunikniona.
Konieczne będzie jeszcze uzgodnienie tego z Regionalną Dyrekcją Ochrony Środowiska. Co w zamian, bo nie sposób sobie wyobrazić ulicę biegnącą wzdłuż parku i lasku komunalnego nad jeziorem bez drzew.
- Myślimy, aby klony zastąpić topolami włoskimi - mówi Marek Albrecht.
W szkółce leśnej w Gałowie koło Szczecinka od niemal dekady rosną sadzonki topól, które pobrano od drzew rosnących przy ulicy Mickiewicza. Słynną aleję topolową wycięto przed ponad rokiem i zastąpiono solidnymi ich drzewkami sprowadzonymi z Holandii. Wcześniej jednak planowano posadzić w to miejsce topole z Gałowa. Jest ich około setki i szkoda byłoby teraz, aby się zmarnowały.
- Plan jest taki, aby na razie na ulicy Kościuszki od skrzyżowania z Grunwaldzką do Karlińskiej w miejsce wyciętych klonów posadzić topole z Gałowa, ale tylko od strony miasta - mówi Marek Albrecht. - Od strony parku i jeziora chcielibyśmy posadzić żywopłot, aby stworzyć ekran przy ścieżce rowerowej.
Wszystko teraz zależy od oceny stanu topolowych drzewek ze szkółki. Zrobią to leśnicy, którzy sprawdzą przede wszystkim, czy topole nie są czymś zarażone. Wiadomo bowiem, że poprzednie pokolenie topoli na ulicy Mickiewicza gnębiły różne choroby.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?