Pobądz to mała wieś w powiecie białogardzkim w gminie Tychowo. Jakieś 100, może 150 mieszkańców. Do Pobądza prowadzi droga powiatowa, sąsiadująca z ni to stawem ni mokradłem. I właśnie ten ciek wodny rozmył kilka dni temu drogę. Ktoś prawdopodobnie zapchał przepust, podniosło się lustro wody, a ta rozmyła trasę.
Apel mieszkańców zaraz po zamknięciu drogi był dość dramatyczny: - W miejscu awarii na razie brak jakichkolwiek działań naprawczych. Dojazd śmieciarki, karetki, straży pożarnej, zaopatrzenia czy dojazd do pracy i lekarza jest niemal niemożliwy - denerwowali się. Wprawdzie po jakimś czasie wyznaczono im objazd, ale trzeba było nadrobić aż 15 kilometrów. Teraz objazd jest tylko 2 kilometry dłuższy niż normalną drogą, ale prowadzi trasami pożarowymi, szutrowymi.
Co dokładnie się stało? Tłumaczy nam Romuland Tatys, dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych w Białogardzie. Jak nam mówi, odpływ wody z sąsiadującego z drogą niby-stawu został przez kogoś zablokowany. Woda zaczęła się podnosić. Były prowadzone interwencje u właściciela terenu, na którym znajduje się wspomniany niby-staw, także w Wodach Polskich oraz w gminie. W międzyczasie pod naporem wody droga została rozmyta. Okazało się - a tego dokładnie nikt nie wiedział - że rury spustowe są na głębokości około 5 metrów.
- By się do nich dostać, musimy poczekać, aż wody opadną. To może potrwać do poniedziałku. Wtedy jednak natychmiast przystępujemy do napraw - zapewniał w piątek dyrektor Tatys. Kiedy droga będzie naprawiona? To może potrwać nawet dwa tygodnie.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?