Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Włodzimierz Wawrzynowski: Wolność za taką ilość narkotyków? Żenada

Marzena Sutryk
- Gdy przeczytałem w „Głosie” o tej decyzji prokuratora, aż mną zatrzęsło. Nie rozumiem jej. Jest absurdalna - mówi Włodzimierz Wawrzynowski psycholog kliniczny, biegły sądowy.
- Gdy przeczytałem w „Głosie” o tej decyzji prokuratora, aż mną zatrzęsło. Nie rozumiem jej. Jest absurdalna - mówi Włodzimierz Wawrzynowski psycholog kliniczny, biegły sądowy. Radek Koleśnik
Nasza publikacja o tym, że dwóch mężczyzn zatrzymanych za posiadanie 5,5 kilograma marihuany, wyszło na wolność, poruszyła wiele osób.

Przypomnijmy, zatrzymani są mieszkańcami powiatu białogardzkiego. Akcję przeprowadziła koszalińska policja. Obaj mężczyźni, którym grozi do 12 lat więzienia, wyszli na wolność (nie przyznali się do winy) - prokurator rejonowy Adam Kuc z Koszalina zdecydował, że wystarczy poręczenie majątkowe (10 i 15 tys. zł). W tej sprawie skontaktował się z nami m.in. Włodzimierz Wawrzynowski, psycholog kliniczny, biegły sądowy, dyrektor NZOZ Ośrodek Profilaktyki i Terapii Uzależnień dla Dzieci i Młodzieży w Koszalinie.

- Od 30 lat leczę ludzi uzależnionych od środków psychoaktywnych - mówi. - Gdy przeczytałem w „Głosie” o tej decyzji prokuratora, aż mną zatrzęsło. Nie rozumiem tej decyzji. Jest absurdalna. W dobie, gdy obowiązywały jeszcze zaostrzone przepisy, małolaci przyłapani po raz drugi z jednym gramem narkotyku, byli traktowani jak recydywiści i wsadzani do aresztu. A dziś? Prokurator nie żąda aresztu dla zatrzymanych za posiadanie 5,5 kilograma marihuany. I teraz będzie totalne mataczenie ze strony podejrzanych. Trudno będzie tym mężczyznom udowodnić, że handlowali narkotykami. Żal mi też policjantów, którzy włożyli w tę sprawę ogrom pracy. Jednym pociągnięciem długopisu prokurator przekreślił ich wysiłek, zakpił z nich. Żenada. Proszę jeszcze przypomnieć panu prokuratorowi, że w czasach, gdy kierował prokuraturą w Kołobrzegu, to człowiek pod wpływem „tylko” THC (substancja chemiczna zawarta w marihuanie - dop. red.) wjechał tam samochodem w przystanek i zabił jedną dziewczynę, a drugą okaleczył. Powtarzam: cała ta sprawa jest szokująca i niczemu dobremu nie służy - dodaje nasz rozmówca.

Skontaktowali się z nami również obrońcy zatrzymanych. Oto treść maila, który wpłynął do redakcji: „W ocenie obrońców - mec. Krzysztofa Bednarza i Piotra Kajszczaka - zastosowany środek zapobiegawczy w postaci poręczenia majątkowego jest wystarczający dla prawidłowego zabezpieczenia toku postępowania przygotowawczego. Ferowanie na tym etapie postępowania jakichkolwiek wyroków skazujących, jak stara się to czynić policja, jest nie tylko przedwczesne, ale przede wszystkim nie ma związku z okolicznościami zatrzymań i nie odzwierciedla tego znajdujący się w aktach postępowania przygotowawczego materiał dowodowy. Jak słusznie wskazała Prokuratura, to, że u kogoś znalezione zostały narkotyki na posesji lub w aucie, nie może automatycznie przesądzać o winie i sprawstwie ich właścicieli”.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!